Wciąż nieznana jest przyszłość Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. We wtorek rano policja zabrała głos w sprawie ewentualnego doprowadzenia polityków PiS do więzienia. - Na chwilę obecną nie mam informacji, aby cokolwiek do nas wpłynęło. Z tego, co wczoraj mówiła pani rzecznik prasowa (KGP - red.) to mają wpłynąć do komendy Warszawa VII, właściwej do miejsca zamieszkania tych panów - powiedział kom. Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji. Sprawa Wąsika i Kamińskiego. Nowy komunikat policji - Według mojej wiedzy jeszcze dokumenty nie wpłynęły - zaznaczył policjant z KGP. Jak poinformowano w poniedziałek, w komunikacie przekazanym w poniedziałek mediom i podpisanym przez wiceprezesa Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia sędziego Piotra Maksymowicza, w poniedziałek sąd ten nie uwzględnił wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec Kamińskiego i Wąsika, nie uwzględnił też wniosków o umorzenie postępowania wykonawczego oraz wniosku o wstrzymanie wobec skazanych Kamińskiego i Wąsika wykonalności kar dwóch lat pozbawienia wolności. "Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych Kamińskiego i Wąsika do jednostek penitencjarnych" - głosi informacja sędziego Maksymowicza. Krzysztof Paszyk: Wąsik i Kamiński zostali wpisani do Krajowego Rejestru Karnego Szef klubu PSL-Trzecia Droga Krzysztof Paszyk przekazał, że w poniedziałek Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali wpisani do Krajowego Rejestru Karnego. - Nie ma w polskim społeczeństwie świętych krów, czy to jest były minister, były koordynator czy zwykły obywatel, jeśli zostanie prawomocnie skazany i z treści tego wyroku wynika, że musi odbyć karę pozbawienia wolności, to musi ją odbyć. tu nie ma żadnych wątpliwości, żadnych podwójnych standardów - mówił w Polskim Radiu 24. - Myślę, że to jest też przejaw normalności państwa, że tak się powinno dziać. Dobrze, że od kilku dni mamy jasne dowody na to, że właśnie instytucje państwa działają. Wczoraj obydwaj panowie zostali wpisani do Krajowego Rejestru Karnego - jest to jasny, czytelny dowód na to, że nie ma żadnych świętych krów w Polsce. To jest standard demokratycznego państwa prawnego. Jakakolwiek legitymacja partyjna nie jest i nie powinna być przepustką, która będzie gwarantowała i umożliwiała unikania kary - dodał. Sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec wówczas nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania. W poniedziałek wieczorem szef MSWiA Marcin Kierwiński zapewnił, że "po otrzymaniu postanowienia sądu nakazującego policji doprowadzenie M. Kamińskiego i M. Wąsika policja podejmie natychmiast stosowne działania". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!