W poniedziałek przed komunikatem Kancelarii Prezydenta Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia wydał nakazy doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do jednostek penitencjarnych. Decyzja sądu oznacza, że skazani politycy PiS mogą zostać w każdej chwili zatrzymani przez policję i doprowadzeni do aresztu. Sąd nie uwzględnił wniosków o odmowę wszczęcia postępowania wykonawczego wobec Kamińskiego i Wąsika, nie uwzględnił też wniosków o umorzenie postępowania wykonawczego oraz wniosku o wstrzymanie wobec Kamińskiego i Wąsika wykonalności kar dwóch lat pozbawienia wolności. Sprawa M. Kamińskiego i M. Wąsika. Sąd wydał nakaz doprowadzenia polityków Wcześniej w sprawie sytuacji prawnej prezydent Andrzej Duda spotkał się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Prezydent podkreślał, że w 2015 r. ułaskawił obydwu polityków po tym, jak zostali skazani nieprawomocnym wyrokiem w pierwszej instancji. Andrzej Duda dodał, że sytuacja "doprowadziła do straszliwej komplikacji prawnej", a w całą sprawę został zaangażowany również Trybunał Konstytucyjny. - Panowie zostali skuteczni ułaskawieni. To zamyka sprawę w sposób definitywny - zapewniał po spotkaniu prezydent. Innego zdania był marszałek Szymon Hołownia, który wygasił Wąsikowi i Kamińskiemu mandaty poselskie. Zdaniem marszałka wiązał go prawomocny wyrok Sądu Okręgowego z grudnia, który skazywał polityków na karę więzienia. - Uważam, że wyrok sądu jest jednoznaczny i panowie Kamiński i Wąsik zostali prawomocnie skazani - powiedział Szymon Hołownia. Przed spotkaniem prezydenta z marszałkiem pojawiły się informacje, że Wąsik i Kamiński nie trafią w najbliższym czasie do więzienia. Sędzia, która miała zająć się sprawą polityków przebywa na zwolnieniu lekarskim, a następnie w planach miała urlop wypoczynkowy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!