Komisja Śledcza do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego rozpoczęła swoje prace od wyboru szefa i zastępców komisji. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, przewodniczącym został poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński. W głosowaniu zdecydowano także o powołaniu trzech zastępców: Jacka Karnowskiego (Koalicja Obywatelska), Bartosza Romowicza (Polska 2050) i Waldemara Budy (Prawo i Sprawiedliwość). W składzie komisji śledczej znajdują się także: Przemysław Czarnek (PiS), Paweł Jabłoński (PiS), Mariusz Krystian (PiS), Magdalena Fliks (KO), Agnieszka Maria Kłopotek (PSL), Anita Kucharska-Dziedzic (Polska 2050), oraz Witold Tumanowicz (Konfederacja). Przewodniczący komisji śledczej: Będziemy działać szybko, ale precyzyjnie - Chciałbym powiedzieć, że zrobimy wszystko, aby komisja pokazała, czy władze naszego państwa przy organizacji wyborów kopertowych doprowadziły do złamania prawa, jeśli tak, to kto i jakie powinien ponieść za to konsekwencje - zapowiedział poseł Joński otwierając posiedzenie po wyborze władz. - Będziemy działać szybko, ale precyzyjnie. Chciałbym, żeby ta komisja była przykładem, że prace komisji mogą trwać miesiące, a nie lata, jak to bywało wcześniej. Ludzie oczekują, że ta komisja będzie precyzyjnie odpowiadała za to, do czego została powołana. Chciałbym, byśmy zapraszali świadków, którzy będą wnosili coś do sprawy - dodał. Nowo wybrany przewodniczący zaproponował, by kolejne posiedzenie odbyło się już 22 grudnia o godzinie 9. - Jest kilka spraw, w których musimy się spotkać. Po pierwsze, zaproponuję uchwałę ws. oświadczenia dla każdego posła i każdej posłanki komisji śledczej, czy nie zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 4. - pojawiają się informacje, że może dochodzić do konfliktu interesów - podkreślił. Politycy PiS proponują pierwszych świadków W ramach krótkiej dyskusji przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości poseł Waldemar Buda wskazał nazwiska osób, które w pierwszej kolejności miałyby zostać powołane na świadków. - Przeciąganie prac komisji na piątek nie ma uzasadnienia i dziś możemy szereg czynności podjąć Moja propozycja i mojego klubu jest taka, aby już dziś przedłożyć propozycję świadków. Myślę o pani marszałek Kidawie-Błońskiej, Rafale Trzaskowskim i o marszałku Tomaszu Grodzkim. To osoby, które publicznie wypowiadały się, że doprowadziły do zablokowania wyborów. Chcielibyśmy zapytać o ich cel. Wszyscy podejrzewamy i mamy w tym jasną tezę, wynikającą z wystąpień medialnych - stwierdził. Dariusz Joński: Przesłuchani powinni być premier i wicepremierzy Jeszcze przed startem prac komisji śledczej, poseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński zapowiadał, że jego celem będzie doprowadzenie do przesłuchania najważniejszych osób w państwie, które jego zdaniem brały aktywny udział w organizacji wyborów. - Chciałbym, żeby jeszcze przed świętami pojawiły się pierwsze nazwiska, konkretne daty i godziny, kiedy świadkowie się pojawiają w Sejmie na przesłuchanie. Myślę, że pierwsze przesłuchania mogłyby się odbyć około połowy stycznia - twierdził. - Na pewno będzie premier Morawiecki, na pewno wicepremier Sasin, dobrze by było również zaprosić pana Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że to on osobiście podejmował w tej sprawie decyzje - dodał. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!