Ze strony PiS kandydatem na członka komisji śledczej do spraw tzw. wyborów kopertowych jest były minister edukacji Przemysław Czarnek. Jak dowiedziała się reporterka Polsat News Adamina Sajkowska, partia zdecydowała się na wymianę innego kandydata. Byłego wiceministra sprawiedliwości z Suwerennej Polski Michała Wójcika zastąpi obecny wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Doniesienia te potwierdził w mediach społecznościowych rzecznik PiS Rafał Bochenek. Oprócz Przemysława Czarnka i Pawła Jabłońskiego, polityk wskazał jeszcze dwóch kandydatów. "Do komisji śledczej ws. wyborów korespondencyjnych wskazujemy czterech kandydatów - posłów: p. Przemysława Czarnka, p. Waldemara Budę, p. Pawła Jabłońskiego i p. Mariusza Krystiana. P. Paweł Jabłoński zostaje wskazany zamiast p. posła Michała Wójcika, którego doświadczenie i wiedzę wykorzystamy w innych komisjach, jeżeli takie powstaną" - napisał Bochenek na platformie X. Dodał, że do marszałka Sejmu Szymona Hołowni zostało skierowane pismo korygujące w tej sprawie. "Komisja śledcza ws. wyborów korespondencyjnych będzie okazją do obnażenia obłudy i manipulacji Platformy Obywatelskiej" - zakończył swój wpis Bochenek. Komisja ds. wyborów kopertowych. Kto w niej zasiądzie? Według nieoficjalnych informacji RMF FM kandydatami na członków komisji mają być także prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej. KO miała zgłosić także Magdalenę Filiks, ludowcy - Agnieszkę Kłopotek, a Polska 2050 - Bartosza Romowicza. Lewica ma proponować z kolei Anitę Kucharską-Dziedzic, a Konfederacja - Witolda Tumanowicza. W czwartek Sejm przyjął uchwałę ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego. Według marszałka Sejmu Szymona Hołowni jest szansa, aby 12 grudnia powołać członków komisji. Za uchwałą głosowało 446 posłów - wszyscy obecni na sali, reprezentujący wszystkie kluby i koła w Sejmie. Wcześniej posłowie przyjęli zarekomendowane przez sejmową komisję ustawodawczą poprawki, które doprecyzowały zakres działań komisji, zgodnie z zaleceniami sejmowych specjalistów od legislacji. Wybory kopertowe pod lupą. Co zbada komisja śledcza? Zadaniem komisji - jak czytamy w uchwale - będzie przede wszystkim "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz wiceprezesa Rady Ministrów, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych". W uchwale wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych". Kandydaci na członków komisji śledczej zgłaszani są marszałkowi Sejmu przez przewodniczących klubów i kół wchodzących w skład Konwentu Seniorów. W każdej z komisji ma zasiadać 11 osób. Zgodnie z ustawą o sejmowej komisji śledczej, skład komisji powinien odzwierciedlać reprezentację w Sejmie klubów i kół poselskich mających swoich przedstawicieli w Konwencie Seniorów, odpowiednio do jej liczebności. W czwartek wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak poinformował, że Prezydium Sejmu przyjęło jednomyślnie parytet podziału miejsc w komisji "w sposób uwzględniający proporcjonalność i zarazem dający wszystkim klubom możliwość zasiadania w komisji: 4-3-1-1-1-1". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!