Środowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od burzliwej dyskusji. Były minister rolnictwa Robert Telus zgłosił wniosek formalny. Domagał się wprowadzenia do obrad punktu dotyczącego uchwały złożonej przez PiS, która "jest bardzo ważna dla polskiego rolnictwa". - Ta uchwała zobowiązuje rząd do wprowadzenia embarga tak, jak to zrobił PiS 15 kwietnia. To my pokazaliśmy wam drogę, jak to zrobić. To tylko dwie minuty roboty, ministrowie Siekierski i Hetman podpisują rozporządzenie i mamy zatrzymaną granicę, nie będzie protestów w Polsce - mówił Telus, zwracając się do koalicji rządzącej. Sejm. Spięcie na początku obrad. "Rolnicy wam tego nie wybaczą" Jak dodał Robert Telus, potrzeba działania ze strony rządzących. - Rządzicie już 60 dni, nic nie zrobiliście dla polskiego rolnika. My wprowadziliśmy dopłaty do zboża, do nawozów, kukurydzy, silosów. Wy nawet nie złożyliście wniosku, a rolnicy o to protestują - wyliczał z sejmowej mównicy. Następnie były minister rolnictwa wyjaśnił, czym, według niego, różnią się rządy Morawieckiego i Tuska. - Minister rolnictwa miał za sobą i premiera Mateusza Morawieckiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego i podejmowaliśmy decyzje dobre dla polskich rolników, dobre dla Polski. Wy nie robicie nic, rolnicy wam tego nie wybaczą - mówił. Kiedy Robert Telus zszedł z mównicy, z wnioskiem przeciwnym zgłosił się Krzysztof Paszyk z PSL-Trzeciej Drogi i od razu uderzył w byłego ministra. - Panie pośle Telus, od kiedy dla pana tacy ważni są rolnicy? Jak się pan na festyn na wsi wybrał, to co pan zabrał ze sobą? Gaśnicę. Nie będę przypominał, co pan na tym festynie z nią robił - mówił Paszyk, dodając, że wspomniana gaśnica jest "symbolem tego, gdzie Telus miał interes rolników". - Mam do pana Telusa i jego partyjnych koleżanek i kolegów pytanie - dlaczego zmarnowaliście dwa lata, żeby nie rozmawiać z Ukrainą o umowie bilateralnej ws. wymiany handlowej? Inni mogli, wy tego nie robiliście - kontynuował poseł PSL-TD, a jego wystąpienie próbowali zakłócić politycy PiS. Dalej Paszyk pytał, dlaczego unijny komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski "przez kilka lat nic nie zrobił, aby ratować rolników przed Zielonym Ładem?". - Dlaczego nie uszczelniliście granicy przez minione dwa lata? Nic nie zrobiliście. Dzisiaj wam łatwo przychodzą krzyki. Wytłumaczcie się z własnej bezczelności - zakończył. Telus chciał sprostować swoje słowa. Uderzył w Donalda Tuska Słowna potyczka między politykami na sali plenarnej na tym się nie zakończyła. Po wysłuchaniu przemówienia Krzysztofa Paszyka Robert Telus stwierdził, że ten źle zrozumiał jego wypowiedź, dlatego chciałby sprostować swoje słowa. - Będę musiał powtórzyć, bo myślę, że pan nie zrozumiał. Trzeba się wziąć po prostu do roboty, podejmować decyzje dla polskiego rolnictwa, a nie siedzieć za biurkiem. Rolnicy tego od was wymagają. Oczywiście, możecie to robić z gaśnicą, ona jest symbolem tego, że gasiliśmy wszystkie problemy związane z rolnictwem. Wy nie robicie nic, żeby pomóc rolnikom - mówił Robert Telus, zwracając się do koalicji rządzącej. Były minister rolnictwa atakował dalej i odniósł się do kwestii klimatu. Podkreślił, że "zawsze byliśmy przeciwko tej lewackiej polityce, którą wasi rządzący w UE podejmują". - (Byliśmy przeciwko - red.) polityce Timmermansa, którą realizował w europarlamencie Donald Tusk. Dziś przyjechał do Polski i realizuje ją tutaj (...). To nie jest rozwijanie polskiego rolnictwa, to jest jego zabicie - mówił wzburzony Telus. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!