Emocje w Sejmie. Minister kultury zapowiada: Nie cofnę się

Marta Stępień

Oprac.: Marta Stępień

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Zły
angry
Lubię to
like
346
Udostępnij

- Trzeba było zatamować potok podłości - mówił o zmianach w mediach publicznych minister kultury. Szef MKiDN Bartłomiej Sienkiewicz odniósł się w Sejmie także do słów polityków PiS, którzy nazywają go "pułkownikiem". - Traktują to słowo jak obelgę. Ja natomiast jestem dumny z tego, że jestem byłym wysokim oficerem. Dziś moim zadaniem jest ochrona kraju przed złem - mówił. Podkreślił, że "na tej drodze się nie cofnie".

Minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz
Minister kultury Bartłomiej SienkiewiczPiotr NowakPAP

W środę w Sejmie głos zabrał minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. - Musimy mieć jasność, o co toczy się spór. To nie jest spór o kształt mediów publicznych. Istota tego sporu zawiera się w dwóch nazwiskach: Paweł Adamowicz i Mikołaj Filiks - rozpoczął polityk.

Jak stwierdził, media publiczne "pod rządami PiSwspółodpowiedzialne za tragedię prezydenta Pawła Adamowicza". - Podobnie jak rozgłośnia regionalna ze Szczecina jest współodpowiedzialna za samobójczą śmierć Mikołaja Filiksa. Potwierdzają to wyroki sądów powszechnych - mówił minister.

Zmiany w mediach publicznych. Bartłomiej Sienkiewicz w Sejmie

- Na tej sali siedzą ludzie, którzy tworzyli ten system i ci, którzy są najbliższymi ofiar. To jaskrawy przykład pomieszania porządku dobra i zła po rządach PiS-u - ocenił Sienkiewicz.

- Kiedy dochodziło do tych tragedii, ani prezydent, ani premier, ani Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ani Rada Mediów Narodowych nie wyraziły oburzenia, nie zmieniły nic w funkcjonowaniu tej maszynerii. Tolerowali czyste zło - kontynuował minister.

Sienkiewicz mówił, że "jako minister miał wybór wejścia na ścieżkę ustawodawczą, trwającą miesiące lub lata, pozwalając nienawiści rozlewać się dalej" albo "położyć temu kres". - Trzeba było zatamować potok podłości, niszczący życie publiczne, zatruwające polskie rodziny i wywołujący najgłębsze podziały społeczne - podkreślił. - Uznałem, że działając w stanie wyższej konieczności, mam obowiązek natychmiast przystąpić do działania - dodał.

- Nikt nigdy w przyszłości nie może godzić się w Polsce na podobny stan etycznej degeneracji i bezprawia, jakimi stały się media publiczne - powiedział. - Zaciekłość z jaką PiS walczy o swoją machinę - wotum nieufności jest tego najlepszym dowodem - pokazuje jak nie może pogodzić się z utratą władzy i bezkarności - stwierdził minister.

Bartłomiej Sienkiewicz: Nie cofnę się

Minister kultury odniósł się również do słów polityków PiS, którzy nazywają go "pułkownikiem Sienkiewiczem". - Traktują to słowo jak obelgę. Ja natomiast jestem dumny z tego, że jestem byłym wysokim oficerem, że tworzyłem fundamenty pod niepodległą Polskę - podkreślił.

- Dziś moim zdaniem jest ochrona kraju przed złem. Na tej drodze się nie cofnę - zakończył minister kultury.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Petru: Nie każda małżonka zna prezydenta Dudę
      Petru: Nie każda małżonka zna prezydenta DudęRMF24.plRMF
      Przejdź na