Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Premier Mateusz Morawiecki: Przepraszamy za błędy
- Rzeczy dzieją się bardzo szybko, jeżeli tak się dzieje, a na pewno tak jest, to przepraszamy za te błędy, bo chcemy zrobić wszystko, żeby walczyć z wirusem - powiedział w poniedziałek (9 listopada) premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu był pytany m.in. o wprowadzenie ewentualnych, kolejnych obostrzeń w związku z pandemią.
Premier pytany na konferencji prasowej przez dziennikarzy, jakie błędy zostały popełnione w związku z pandemią koronawirusa, odpowiedział: "na taką wiwisekcję na pewno przyjdzie jeszcze czas".
- Dzisiaj mogę tylko podkreślić, że w gąszczu tych różnych działań, przepisów, obostrzeń, nakazów, zakazów, rygorów na pewno takie błędy się zdarzały i zawsze warto za to przeprosić - przyznał premier.
Na konferencji prasowej mówił, że w czasie, gdy "dzieją się rzeczy w ogromnym tempie, w tych różnych okolicznościach nowych obostrzeń, obostrzeń dotychczas obowiązujących, a także tych wszystkich działań, które prowadzą do obniżenia łańcucha zakażeń" rząd na pewno popełnia błędy. - Rzeczy dzieją się bardzo szybko, jeżeli tak się dzieje, a na pewno tak jest, to przepraszamy za te błędy, bo chcemy zrobić wszystko, żeby walczyć z wirusem - podkreślił.
Dodał, że rząd postępuje zgodnie z tym, co eksperci, epidemiolodzy, wirusolodzy mu doradzają. - Mamy różne zespoły ekspertów, czerpiemy też najlepsze praktyki z innych krajów, którym powiodło się, np. poprzez jakieś działanie po dwóch tygodniach odnieść duży sukces - powiedział Morawiecki.
Czytaj również: Przełom w sprawie szczepionki. Jest reakcja polskich władz
Jak mówił, "na te działania, obostrzenia trzeba popatrzeć w ten sposób, że gdybyśmy byli zdyscyplinowani od strony społecznej, trochę bardziej, to mniej kroków po stronie gospodarczej trzeba by było przeprowadzać". - Jeżeli byśmy funkcjonowali w najbliższych kilku tygodniach, może paru miesiącach, ale kilku tygodniach - praca, dom, praca, dom - bez spotkań towarzyskich, z minimalną liczbą spotkań zawodowych tam, gdzie one tyko muszą być przeprowadzone w formie innej niż zdalna, to z całą pewnością ten drugi filar naszego życia, czyli życie gospodarcze, ucierpiałby mniej - podkreślił szef polskiego rządu.
- Dlatego tak gorąco apeluję, zakończmy dzisiaj nasze protesty na ulicach, bo one utrudniają walkę z wirusem. Dziękuję tym, którzy podjęli taką decyzję, bo to jest bardzo dobra decyzja, bardzo mądra decyzja. Starajmy się skupić na walce z COVID-19. Dzięki temu nasza gospodarka ucierpi znacząco, znacząco mniej - wskazał premier.
Koronawirus w Polsce. Niezwykła akcja przed szpitalem
Groźba wprowadzenia całkowitego lockdownu
Premier pytany był na konferencji prasowej, czy groźba wprowadzenia całkowitego lockdownu cały czas istnieje i jak blisko jesteśmy decyzji o wprowadzeniu kwarantanny narodowej. W ubiegłym tygodniu szef rządu mówił, że przesłanką do wprowadzenia jej będzie przekroczenie wskaźnika 75 zakażonych osób na 100 tys. mieszkańców.
- 75 osób na 100 tys. mieszkańców to nieco poniżej 30 tys. zakażeń. Dziś mamy mniej tych zakażeń - 21,7 tys., ale trudno uznać, że ten dzień jest reprezentatywny, ponieważ dane z weekendu są zwykle niższe niż dane z tygodnia - wskazał Morawiecki.
- Poczekajmy do czwartku, do piątku w tym tygodniu, wtedy w bardziej bezpieczny, a zarazem odpowiedzialny sposób będziemy mogli odnieść się do tego pytania, czy dalej musimy doprowadzać do ograniczeń, czy te, które wdrożyliśmy tydzień temu, zaczynają działać - zaznaczył premier.
Szef rządu zwrócił uwagę, że te ograniczenia, które zostały wdrożone tydzień temu, dopiero zaczynają działać. - Te, które wdrożyliśmy kilka dni temu, działają od dzisiaj, od soboty. Trzeba dać sobie czas do przyszłego poniedziałku - powiedział Morawiecki.
Premier wyraził nadzieję, że tak będzie, że dzięki temu można by było nie zamykać kolejnych gałęzi gospodarki, a jednocześnie zmniejszać transmisję koronawirusa.
Podkreślił, że to, co jest ważne obecnie, to "przerwanie łańcucha zakażeń by ocalić ludzkie życie, doprowadzić do tego, że koronawirus będzie znowu w odwrocie".
Kraków: W hali Expo powstaje szpital tymczasowy
Koronawirus w Polsce
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek o kolejnych 21 713 przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce. Z powodu COVID-19 zmarły kolejne 173 osoby. Bilans COVID-19 w Polsce, od początku epidemii, przedstawia się następująco: 568 138 przypadków zakażenia, 8045 zmarłych. W ciągu ostatniej doby wykonano 43,4 tys. testów.
PAP/INTERIA.PL