O sprawie zmian w Zielonym Ładzie jako pierwsze poinformowało RMF FM. Informację tę niejako w rozmowie z potwierdził Polsat News komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, który jest autorem proponowanych zmian. Jego zdaniem "Zielony Ład trafi do kosza". - Mam pozytywny odbiór, myślę że zdążymy przed wyborami do PE w czerwcu - zaznaczył. Zielony Ład. KE wprowadzi zmiany? Jedną z wprowadzonych zmian ma być zniesienie w tym roku kar dla rolników, którzy nie spełnią norm środowiskowych czy klimatycznych. W planach jest również całkowite odejście od obowiązkowego ugorowania czterech proc. gruntów. Ugorowanie ma być dobrowolne i wiązać się z dodatkową gratyfikacją finansową ze strony UE. Wśród nowych propozycji znajdzie się również zapis o wyłączeniu gospodarstw do 10 hektarów z kontroli spełniania warunków środowiskowych. Według Wojciechowskiego po wprowadzeniu zmian, małe gospodarstwa, których w Polsce jest najwięcej, "nie będą miały właściwie żadnego problemu z Zielonym Ładem". Zmiany będą dotyczyły również stosowania pestycydów. - Jak tłumaczy komisarz Wojciechowski, pomysł, aby ograniczyć stosowanie pestycydów o 50 proc. był po prostu niesprawiedliwy, bo w różnych krajach stosuje się ich różną ilość - przekazał dziennikarz Polsat News. Propozycje polskiego komisarza muszą być zaakceptowane przez Komisję Europejską, państwa członkowskie oraz Parlament Europejski. - Janusz Wojciechowski przekonuje, że ma wstępne pozytywne sygnały, że ten pakiet zmian zostanie zaakceptowany - powiedział Andrzej Wyrwiński. Kołodziejczak: Bardzo dobra wiadomość dla rolników Doniesienia z Brukseli skomentował wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. - To jest bardzo dobra wiadomość dla rolników - powiedział. - W ostatnich tygodniach i dniach dużą aktywność w tym temacie wykazał premier Donald Tusk, który pokazał, że tego tematu nie odpuści. To obiecał rolnikom w tamtym tygodniu. To widzieli też najważniejsi politycy w Unii Europejskiej, to widziała też sama przewodnicząca KE. To jest ogromny sukces polskiego rządu - dodał. Kołodziejczak stwierdził, że komisarz Wojciechowski został "przyciśnięty do ściany" przez rolników. - Ale także przez to, że w końcu zobaczył, że polski rząd, który działa i w osobie ministra rolnictwa i premiera w UE w rozmowach z innymi państwami i Unią Europejską tego tematu nie odpuści - dodał. Zielony Ład. Protesty rolników w całej Europie Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw, które mają na celu skierowanie Unii Europejskiej na drogę ekologicznej transformacji, tak, by wspólnota osiągnęła do 2050 r. neutralność klimatyczną. Inicjatywy te dotyczą całego spektrum obszarów aktywności gospodarczej - w tym rolnictwa. Rolnicy w całej Europie nie chcą jednak słyszeć o wprowadzeniu Zielonego Ładu. Od kilku tygodni w wielu krajach UE trwają protesty rolników ws. Zielonego Ładu. Przeciwnikami Zielonego Ładu są również polscy rolnicy, którzy w środę protestują w Warszawie. Główne postulaty Zielonego Ładu, które wzbudzają sprzeciw rolników, to: ugorowanie części gruntów, czyli wyłączenie ich z użytkowania (4 proc. ziemi należących do gospodarstw o powierzchni większej niż 10 ha powinno pozostawać odłogiem, by umożliwić ziemi regenerację) - rolnicy wskazują, że obowiązek ten będzie skutkował spadkiem produkcji i dochodów;strategia "Od pola do stołu", zakładająca zmniejszenie użycia chemicznych pestycydów o co najmniej 50 proc. do roku 2030 - rolnicy uważają, że przepisy te uniemożliwią utrzymanie produkcji na dotychczasowym poziomie, co z kolei zagrozi bezpieczeństwu żywnościowemu Europy i uzależni ją od importu żywności spoza Starego Kontynentu;zmniejszenie stosowania nawozów sztucznych o co najmniej 20 proc. - tutaj argumenty są podobne do tych związanych z postulatem redukcji zastosowania pestycydów. Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!