Według "The Washington Post" Ołena Zełenska miała słuchać czwartkowego orędzia Joe Bidena o stanie państwa w towarzystwie pierwszej damy USA Jill Biden oraz Julii Nawalnej. Urzędnicy, z którymi rozmawiali dziennikarze podkreślali, że Nawalna i Zełenska są "symbolami oporu" wobec prezydenta Rosji Władimira Putina i stanowiłyby potężne tło dla przemówienia amerykańskiego prezydenta. "Źródła podają, że potencjalna obecność Nawalnej wywołała dyskomfort w Kijowie. Choć część Ukraińców uważa jej zmarłego męża za przywódcę w walce z reżimem Putina, kontrowersyjne wypowiedzi Nawalnego o anektowanym Krymie kładą się cieniem na jego reputacji" - wskazuje ukraińska agencja Unian. Ołena Zełenska nie przyleci do Waszyngtonu W oficjalnej wersji Białego Dom Ołena Zełenska odmówiła wyjazdu do USA w związku z "konfliktem w harmonogramie". Kancelaria Prezydenta Ukrainy nie udzieliła w tej sprawie komentarza. Podczas swojego przemówienia Joe Biden nie będzie mógł również liczyć na wsparcie Julii Nawalnej. Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego Kira Jarmysz tłumaczyła to zmęczeniem wdowy po opozycjoniście. - Myślę, że wszyscy zapominają o okolicznościach, które toczą się wokół tego wydarzenia. Mąż Julii zmarł dwa tygodnie temu. Teraz ona musi dojść do siebie - stwierdziła Jarmysz. Według cytowanych przez "WP" urzędników, Biały Dom prawdopodobnie nie poinformował Kijowa, że Julia Nawalna nie skorzysta z zaproszenia. Co Nawalny mówił o Krymie? Zmieniał zdanie Ukraińskie społeczeństwo i rządzący regularnie wypominali Aleksiejowi Nawalnemu wypowiedź z października 2014 r. W rozmowie ze rozgłośnią Echo Moskwy stwierdził, że choć Krym został "zaanektowany z naruszeniem wszelkich praw międzynarodowych", to teraz jest częścią Rosji i "nie stanie się częścią Ukrainy w dającej się przewidzieć przyszłości". - Krym to nie kanapka z kiełbasą, by go w tę i we w tę przekazywać - dodawał. W kolejnych latach Nawalny kilkukrotnie zmieniał swoje podejście do tematu. W 2017 r., również w rozmowie z Echem Moskwy zapewnił, że jeżeli zostanie wybrany na prezydenta Rosji, to zorganizuje "uczciwe" referendum na półwyspie, a w jego przeprowadzenie postara się zaangażować Ukrainę i Unię Europejską. Dwa lata później deklarował, że status prawny Krymu "nie ma prostych rozwiązań". W 2023 r., gdy Nawalny przebywał już w rosyjskim więzieniu, w jego mediach społecznościowych opublikowano 15-punktowy program polityczny. Jednym z postulatów było "oddanie Krymu Ukrainie" i powrót do granic Rosji i Ukrainy z 1991 r. Aleksiej Nawlny nie żyje. Żegnały go tysiące osób 16 lutego władze rosyjskie poinformowały o nagłej śmierci Nawalnego. Opozycjonista zmarł w kolonii karnej, gdzie odbywał karę 19 lat pozbawienia wolności. Władze odmawiały oddania ciała polityka bliskim, a następnie próbowały wymusić na matce opozycjonisty potajemny pochówek. Ostatecznie pogrzeb Nawlanego odbył się 1 marca, a polityk spoczął na cmentarzu Borisowskim w Moskwie. Opozycjonistę żegnały tysiące osób. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!