Adwokat Nawalnego w rękach policji. Mecenas zatrzymany

Jeden z prawników zmarłego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, Wasilij Dubkow, został we wtorek zatrzymany w Moskwie. Media donoszą, że mecenas miał "zakłócać publiczny porządek". Wczesnym wieczorem prawnik został zwolniony z policyjnego komisariatu pod Moskwą.

O zatrzymaniu Wasilija Dubkowa poinformowała gazeta "Nowaja Gazeta". Według wstępnych doniesień adwokat jest podejrzewany przez służby o "naruszenie porządku publicznego". Agencja SOTA podaje, że Dubkow został przewieziony do komisariatu policji w Szczerbince pod Moskwą.
Przed godziną 19 polskiego czasu Wasilij Dubkow przekazał, że został wypuszczony z komisariatu.
Prawnik towarzyszył niedawno matce Aleksieja Nawalnego, która chciała odebrać ciało zmarłego syna z kolonii karnej. Władze więzienia postawiły kobiecie ultimatum. "Albo w ciągu trzech godzin wyrazi zgodę na pogrzeb syna bez udziału żałobników albo zostanie on pochowany w łagrze" - ujawniła rzeczniczka Nawalnego. Dopiero tydzień po śmierci Ludmile Nawalnej przekazano ciało syna.
- Chcą wyprowadzić mnie pod granicę cmentarza, tam pokazać świeżo wykopany grób i powiedzieć, że tu leży mój syn. Nie zgadzam się na to. Chcę, aby każdy mógł się z nim pożegnać - mówiła Nawalna.
Aleksiej Nawalny miał szansę wyjść na wolność
Aleksiej Nawalny przez lata był głośnym krytykiem Władimira Putina. Zmarł 16 lutego w kolonii karnej nr 3 w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Informacje o zgonie podała służba więzienna. W oficjalnym komunikacie przekazano, że opozycjonista miał poczuć się źle podczas krótkiego spaceru na terenie kompleksu.
Okazuje się, że Aleksiej Nawlany miał być bliski uwolnienia. Opozycjonista miał opuścić kolonię karną w wyniku wymiany więźniów. Moskwie zależało na uwolnieniu przetrzymywanego w Niemczech oficera FSB. Wymianę uniemożliwiła nagła śmierć rosyjskiego opozycjonisty.
- Putinowi jasno dano do zrozumienia, że jedyny sposób na odzyskanie Krasikowa, to wymienienie go na Nawalnego. Ach, tak? Pomyślał Putin. Nie zdzierżę Nawalnego na wolności. A jeśli chcą wymienić Krasikowa, to trzeba po prostu pozbyć się przedmiotu targu. A później zaproponować kogoś innego przy okazji - relacjonowała dziennikarka śledcza Maria Piewczych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!