Fotografię, na której uwieczniono skutki ataku huraganu, udostępniła w mediach społecznościowych amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS). Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Huragan Helene spustoszył USA Żywioł dotarł do południowego wybrzeża Stanów Zjednoczonych w czwartek i był wówczas huraganem czwartej kategorii, z wiatrem osiągającym do 225 km/h. Wiadomo już o co najmniej 162 ofiarach śmiertelnych, jednak kilkaset osób wciąż uznaje się za zaginione. Bardzo możliwe, że ostateczny bilans może być znacznie większy. Powodzie i wichury przyniesione przez huragan dokonały też olbrzymich zniszczeń w infrastrukturze. Cały czas bez prądu pozostaje ponad 1,3 mln gospodarstw domowych. Skalę zniszczeń wyraźnie widać na nocnym zdjęciu satelitarnym zamieszczonym na profilu NWS w serwisie X. Widać na nim trasę, jaką pokonał na lądzie huragan. Są to tereny całkowicie czarne: Wygląda również na to, że zniszczeń nie da się łatwo naprawić, ze względu na ich skalę. Zniszczenia bez precedensu Najwięcej przerw w dostawie prądu odnotowuje się w zachodniej części dwóch stanów: Karoliny Północnej i Południowej. Jak wyjaśnia dostawca prądu dla tego regionu, doszło do "bezprecedensowych zniszczeń". Według telewizji CNN naprawa zniszczeń może potrwać bardzo długo i nie będzie łatwa. Około połowa sieci energetycznej w Karolinie Południowej i w górzystych częściach Karoliny Północnej będzie wymagać "znaczących napraw lub całkowitej odbudowy". W środę rano prąd nie dochodził do ponad 1,3 mln domów w sześciu stanach: Karolina Południowa: 493 tys. odbiorców bez energii elektrycznej;Georgia: 373 tys.;Karolina Północna: 347 tys.;Wirginia: 44 tys.;Floryda: 40 tys.;Wirginia Zachodnia: 10 tys. W środę zniszczone tereny mają wizytować prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris. Źródło: CNN, NWS ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!