Skala zniszczeń po uderzeniu huraganu w południowo-wschodnie tereny Stanów Zjednoczonych jest gigantyczna. Bez prądu wciąż pozostaje ponad 1,3 mln domów. To drugi najbardziej śmiercionośny huragan w historii USA w minionym półwieczu. Więcej ludzi zabił tylko huragan Katrina w 2005 roku, który pochłonął 1833 ofiary. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Huragan Helene zbiera tragiczne żniwo Elizabeth Sherwood-Randall poinformowała, że niewykluczone, że ofiar Helene może być nawet ponad 600, ponieważ wciąż kilkaset osób uznaje się za zaginione. Doradczyni prezydenta ds. bezpieczeństwa wewnętrznego podkreśliła jednak, że nie ma jeszcze potwierdzenia tej liczby. Według telewizji CNN najnowszy bilans potwierdzonych ofiar śmiertelnych wynosi co najmniej 162 osoby. Jak dotąd według obliczeń dziennikarzy stacji sytuacja w poszczególnych stanach przedstawia się następująco: Karolina Północna - 73 ofiary;Karolina Południowa - 36;Georgia - 25;Floryda - 17;Tennessee - 9;Wirginia - 2. Jest jednak niemal pewne, że bilans ofiar żywiołu będzie wyższy. Helene dotarł do wybrzeża Florydy w czwartek i był wtedy huraganem czwartej kategorii, niosącym wiatry o prędkości dochodzącej do 225 km/h. Następnie ruszył na północ i choć z czasem osłabł do poziomu burzy tropikalnej, to spowodował olbrzymie zniszczenia, głównie za sprawą powodzi, lawin błotnych czy potężnego wiatru, tworzącego miejscami tornada. Skala zniszczeń przytłacza W zachodniej części stanu Tennessee wezbrane rzeki zniszczyły co najmniej pięć mostów na drogach stanowych oraz co najmniej 12 lokalnych. Jak poinformował w oświadczeniu tamtejszy stanowy wydział transportu "burza doprowadziła do historycznych zniszczeń. Przewidujemy, że odbudowa [infrastruktury - red.] będzie kosztować setki milionów dolarów, a drogi pozostaną zamknięte miesiącami". Mieszkańcom wschodniej części Tennessee zalecono gotowanie wody przed spożyciem, a w wielu hrabstwach wprowadzono nakaz oszczędzania wody. Na zachodzie Karoliny Północnej wiele osób straciło dostęp do wody pitnej po zniszczeniu przez powódź miejscowych wodociągów. Zamknięte pozostają setki dróg w kilku stanach, zwłaszcza w obu Karolinach - Północnej i Południowej. Wiele miejsc jest odciętych od świata, więc do transportu najpotrzebniejszych dóbr używa się samolotów i śmigłowców, a miejscami nawet mułów. Z powodu zniszczonych dróg nie wszędzie mogą dotrzeć ciężarówki z zaopatrzeniem. Ratownicy często muszą poruszać się pieszo przez wiele godzin, by dotrzeć do potrzebujących pomocy. Mieszkańcy odciętych miejscowości cierpią na niedobory wody i jedzenia. Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) stara się dostarczać je samolotami. Organizacja pozarządowa World Central Kitchen, znana między innymi z wcześniejszej działalności w Ukrainie i Strefie Gazy, poinformowała że w czterech stanach rozdała już ponad 64 tys. posiłków. Według operatora sieci energetycznej PowerOutage.us bez prądu cały czas pozostaje ponad 1,3 mln gospodarstw domowych. Władze odwiedzą zniszczone tereny W środę dotknięte klęską rejony odwiedzą prezydent i wiceprezydent Stanów Zjednoczonych. Joe Biden pojawi się w Karolinie Północnej i Południowej, gdzie ma poprowadzić briefing. Ponieważ w wielu miejscach woda zmyła drogi, obejrzy zniszczone miejscowości z powietrza. Z kolei wiceprezydent Kamala Harris odwiedzi miejscowość Augusta w stanie Georgia. Do pomocy lokalnym służbom zmobilizowano ponad 3,5 tys. funkcjonariuszy federalnych, w tym tysiąc przedstawicieli FEMA oraz 1250 członków zespołów poszukiwawczo-ratowniczych. Źródło: CNN, NBC, ABC News, BBC ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!