Spada poparcie dla Donalda Trumpa. Sondaż wskazuje dwie przyczyny
Notowania Donalda Trumpa pikują - wynika z sondażu Ipsos dla agencji Reutera. 65 proc. Amerykanów źle ocenia pracę prezydenta USA. Przeciwnego zdania jest 38 proc. ankietowanych. To najgorszy wynik od początku drugiej kadencji Trumpa.

Notowania prezydenta USA Donalda Trumpa spadły do 38 proc., najniższego poziomu od czasu jego ponownego objęcia rządów - wynika z najnowszego sondażu Ipsos dla agencji Reutera.
Na słabnące poparcie dla prezydenta wpływa niezadowolenie z powodu wysokich kosztów życia i sprawa Epsteina.
Według opublikowanego badania 26 proc. Amerykanów dobrze ocenia pracę prezydenta jeśli chodzi o realizację jego kluczowej obietnicy - obniżenia kosztów życia.
Przeciwną ocenę wyraziło 65 proc. respondentów, w tym jedna trzecia wyborców republikanów. Ogólne poparcie dla Trumpa wśród sympatyków partii rządzącej spadło z 87 do 82 proc.
USA. Notowania Donalda Trumpa najgorsze od początku drugiej kadencji
Według agencji Reutera, na niskie notowania Trumpa wpłynęła też kwestia ujawnienia akt sprawy Jeffreya Epsteina - 70 proc. respondentów uznało, że władze ukrywają "listę klientów" miliardera-pedofila. Dokument ten nie znalazł się w opublikowanych dotąd aktach sprawy.
38 proc. poparcia dla Trumpa to najniższy poziom w sondażach Ipsosa w drugiej kadencji Trumpa, choć w pierwszej kadencji jego notowania spadły do 33 proc. po szturmie jego sympatyków na Kapitol. Prezydent rozpoczynał swoją drugą kadencję z 47 proc. poparciem. Jego poprzednik Joe Biden w najgorszym momencie prezydentury - już po przegranych wyborach 2024 r. - miał 35 proc. poparcia.
W reakcji na słabnące sondaże oraz wyborcze porażki republikanów w listopadzie Trump utrzymywał, że udało mu się znacznie obniżyć ceny, lecz republikanie za mało o tym mówili. Dane wskazują jednak, że od wiosny tempo wzrostu cen konsekwentnie wzrasta, a we wrześniu roczna stopa inflacji wyniosła 3 proc.
Odtajnienie akt Epsteina. Ustawa przeszła przez aklamację senatu
Kongres USA przyjął we wtorek ustawę nakazującą resortowi sprawiedliwości ujawnienie pełnych akt sprawy Jeffreya Epsteina.
Projekt nakazuje resortowi sprawiedliwości ujawnienie wszystkich akt sprawy Epsteina, choć zawiera też przepisy, pozwalające na zachowanie części dokumentów ze względu na dobro śledztwa.
Senat przyjął ustawę jednogłośnie, zaś w Izbie Reprezentantów przeciwko zagłosował tylko jeden kongresmen, republikanin z Luizjany Clay Higgins.
Biały Dom naciskał na Republikanów, którzy poparli petycję o ujawnienie akt w sprawie Epsteina, by wycofali swoje podpisy, ale pozostali nieugięci.
Ostatecznie Trump wezwał partię do zagłosowania za projektem, argumentując, że "nie ma nic do ukrycia", a sprawa Epsteina dotyczy demokratów, a nie republikanów.














