Premier Danii wskazuje na Trumpa. "Nie damy się zastraszyć"
- Być może mamy poczucie, że możemy odetchnąć z ulgą. Jestem przekonana, że tak nie jest - powiedziała Mette Frederiksen podczas otwarcia duńskiego parlamentu. Premier tego kraju wróciła w ten sposób do opisywanych niegdyś przez Donalda Trumpa planów aneksji Grenlandii. Wyspa ta jest terytorium autonomicznym zależnym od Kopenhagi.

W skrócie
- Premier Danii, Mette Frederiksen, wyraziła obawy wobec możliwych działań USA dotyczących Grenlandii, przypominając o planach Donalda Trumpa dotyczących zakupu wyspy.
- Mieszkańcy Grenlandii obawiają się presji ze strony Stanów Zjednoczonych i cenią swoje prawo do decydowania o własnej przyszłości, a Dania zapewnia ich o wsparciu.
- Grenlandia aktywnie poszukuje współpracy z Unią Europejską i Wielką Brytanią, podpisując nowe porozumienia, by wzmocnić swoją pozycję międzynarodową.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Mette Frederiksen podkreślia, że 60 tysięcy mieszkańców Grenlandii wciąż obawia się dalszych kroków amerykańskiej administracji pod wodzą Donalda Trumpa. - Teraz to wydaje się odległe. Być może mamy poczucie, że możemy odetchnąć z ulgą. Jestem przekonana, że tak nie jest - nadmieniła.
- Wyobraźmy sobie, jak to jest, kiedy najsilniejsze supermocarstwo świata mówi o tobie jak o czymś, co można kupić, co można posiadać, co trzeba zdobyć - mówiła szefowa rządu w Kopenhadze, cytowana przez Politico.
Duńska premier zapewniła, że jej kraj będzie wspierać Grenlandię "w decydowaniu o własnej przyszłości". - Nie damy się zastraszyć ani zmusić do zrobienia czegoś, co jest w oczywisty sposób niewłaściwe - podkreśliła, odnosząc się do zamiarów prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Z kolei premier Grenlandii Jens-Frederik Nielsen w środę ma wygłosić przemówienie wParlamencie Europejskim w Strasburgu na wspomniany temat.
Donald Trump zapomniał o Grenlandii?
W ostatnich miesiącach Donald Trump rzadko, jeśli w ogóle, odnosił się do planów zajęcia Grenlandii. Wcześniej jednak prezydent USA wydawał się bardzo nią zainteresowany. Nie wykluczał nawet wysłania wojsk lub użycia presji ekonomicznej w celu zdobycia wyspy. Znajdują się tam pokaźne złoża metali ziem rzadkich.
W reakcji na słowa amerykańskiego polityka Grenlandia zabiega o zacieśnienie więzi z Unią Europejską i innymi partnerami, aby wzmocnić swoją pozycję w rozmowach z Waszyngtonem. Obecnie przygotowuje się do podpisania kluczowego porozumienia w zakresie minerałów z Wielką Brytanią.
Źródło: Politico











