Do pożaru doszło w czwartek rano w Omsku w fabryce, gdzie produkowane są czołgi. Gubernator obwodu stwierdził, że płomienie pojawiły się w trakcie naprawy pokrycia dachowego, które prawdopodobnie się zapaliło. Przedstawiciele zakładu przekazali, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a pożar nie wpłynął na bieżącą produkcję. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej, które opanowały sytuację. Kłęby dymu widoczne były niemal w całym Omsku, a ogień zajął 50 metrów kwadratowych połaci. Jak podają rosyjskie media, przyczyna pożaru nie jest jeszcze ustalona. Rosja. Pożar w fabryce czołgów. Trwa ustalanie przyczyn Omsktransmasz to państwowe przedsiębiorstwo zajmujące się głównie produkcją czołgów i ciężkich miotaczy ognia. W związku z inwazją Rosji na Ukrainę znalazło się pod sankcjami Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych, Japonii, Kanady, Ukrainy i Szwajcarii. Omsk znajduje się około 2500 kilometrów od linii frontu w Ukrainie. Rosyjskie władze przekazały, że - w kontekście trwającej wojny i pożaru w fabryce - nie odnotowano w tym mieście ataku dronowego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!