Rosyjski atak na Konotop. Ratownicy przeszukują budynki

W nocy rosyjska armia uderzyła w miasto Konotop w obwodzie sumskim w Ukrainie. W wyniku ataku rannych zostało 13 osób - podaje Ukraińska Prawda. Według "Kyiv Post" wśród ofiar mają być nastolatki.

Według wcześniejszych informacji burmistrza Artema Semenikina dwie osoby trafiły do szpitala, z czego jedna jest w śpiączce. Dokładna liczba rannych nie jest jednak jeszcze znana, ponieważ w mieście wciąż trwają działania ratunkowe.

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.

"Rosjanie użyli dronów Shahed, atakując budynki mieszkalne, instytucje oświatowe i placówki medyczne. Wczesne doniesienia wskazują, że w wyniku ataku wroga 13 osób odniosło obrażenia o różnym stopniu ciężkości" - przekazała Administracja Wojskowa Obwodu Sumskiego.

Jak podaje portal Suspilne, w Konotopie tymczasowo udało się przywrócić dostawy wody. Ponadto dla mieszkańców, których domy uległy zniszczeniu, zorganizowano transport do tymczasowych lokali zastępczych. - Wróg uderzył w głównie w centrum miasta, w budynki mieszkalne. Mam nadzieję, że udało nam się wydostać stamtąd wszystkich mieszkańców - przekazał burmistrz, dodając, że uruchamiane są rezerwowe źródła prądu i gaszone są pożary.

Z doniesień w mediach społecznościowych wynika, że miasto boryka się z problemami w dostawach prądu. Na miejscu wciąż trwają działania służb. Zniszczone miały zostać nie tylko domy, ale również placówki edukacyjne oraz linia tramwajowa. Ukraińska Prawda informuje, że Rosjanie uderzyli także w obiekty energetyczne.

Konotop leży w północno-wschodniej Ukrainie, w obwodzie sumskim, 250 km od Kijowa i 125 km od Sumów.

Źródła: Suspilne, Ukraińska Prawda, "Kyiv Post", X.com

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!