Oczy Kremla skierowane na europejski kraj. "Podąża drogą Ukrainy"
- Ukraina skusiła się na integrację europejską i stała się głównym antyrosyjskim taranem Stanów Zjednoczonych. Mołdawia podąża tą samą drogą - stwierdził szef rosyjskiego wywiadu Siergiej Naryszkin. Rządy prezydent Mai Sandu określił mianem "totalitarnych".
Siergiej Naryszkin poruszył temat Ukrainy i Mołdawii podczas konferencji na spotkaniu szefów służb bezpieczeństwa i wywiadu Wspólnoty Niepodległych Państw w Moskwie.
- Wszędzie tam, gdzie Zachód rozciągnął swoje macki, widzimy podziały i destabilizację. Najbardziej uderzającym przykładem jest Ukraina - stwierdził Naryszkin. Zgodnie z linią rosyjskiej propagandy określił Ukrainę jako "państwo upadłe", które "nie jest w stanie utrzymać swojego istnienia jako realnego podmiotu politycznego i gospodarczego".
Kreml zwraca się w stronę Mołdawii. "Reżim prezydent"
Naryszkin stwierdził, że drogą Ukrainy "podąża Mołdawia". Zależna od Kremla agencja RIA Novosti określiła rządy Mai Sandu mianem "reżimu", z kolei Naryszkin dodał, że "totalitarna polityka prezydent doprowadziła do katastrofalnej polaryzacji społeczeństwa".
Ubiegająca się o reelekcję Maia Sandu na początku listopada wygrała w drugiej turze wyborów, zdobywając 55,33 proc. głosów. Pokonała byłego prokuratora generalnego Alexandra Stoiangolo o prorosyjskich poglądach.
Podczas pierwszej tury wyborów prezydenckich Mołdawianie głosowali również w sprawie referendum dotyczącego wpisania integracji kraju z Unią Europejską do konstytucji. Zwolennicy integracji zwyciężyli różnicą 13 tys. głosów, głównie z zagranicy. Wyniki zostały uznane przez trybunał konstytucyjny, przy zdecydowanym oburzeniu Kremla.
Wojna w Ukrainie. Szef wywiadu wyklucza zamrożenie konfliktu
W dalszej części swojego przemówienia Naryszkin stwierdził, że temat rozmów pokojowych wśród krajów NATO pojawia się jedynie dlatego, że to Rosja przejęła "inicjatywę strategiczną na polu bitwy". Dodał, że Rosja "kategorycznie odrzuca jakiekolwiek zamrożenie konfliktu" i "potrzebuje pokoju na wiele, wiele lat".
- Warunkiem zapewnienia pokoju jest usunięcie przyczyn, które spowodowały tzw. konflikt ukraiński. Rosja jest otwarta na negocjacje - dodał szef wywiadu.
Przypomnijmy, że to, czy konflikt będzie trwać, zależy jedynie od woli Władimira Putina. Kijów nieustannie domaga się wycofania rosyjskich wojsk z nielegalnie okupowanych przez nie terytoriów.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!