Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Niemcy "łatwym łupem" dla Kremla. Mają problem w jednej dziedzinie

- Kreml postrzega Niemcy jako głównego decydenta w Unii Europejskiej, ale równocześnie jako łatwy łup - wskazuje były wiceszef niemieckiego wywiadu Arndt Freytag von Loringhoven. Jego zdaniem to właśnie dlatego kraj jest głównym celem rosyjskiej dezinformacji, z którą nie radzą sobie służby. Podkreślił, że w tym obszarze potrzebne są nowe działania, zwłaszcza że społeczeństwo przestaje okazywać solidarności z Ukrainą.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz/Pool / Reuters /Agencja FORUM

Zdaniem Freytaga von Loringhovena Rosja próbuje wpływać na politykę Niemiec oraz opinię publiczną za pomocą kampanii w mediach społecznościowych mających na celu osłabienie wsparcia dla Ukrainy przy jednoczesnym wzmocnieniu skrajnych nastrojów. 

- Kreml postrzega Niemcy jako głównego decydenta w UE i NATO, także jeśli chodzi o dostawy broni dla Ukrainy i sankcje wobec Rosji, ale równocześnie jako łatwy łup i słaby punkt UE - wskazał były szef niemieckiego wywiadu. 

Niemcy na celowniku Kremla. Walka z dezinformacją nieskuteczna

Według Freytaga von Loringhovena połączenie tak dużych wpływów i równoczesnej słabości powoduje, że Niemcy są "idealnym celem". Przypomniał, że w prawa ręka Władimira Putina - Siergiej Kirijenko miał wydać służbom polecenie, by skupiać się na atakach dezinformacyjnych w tym kraju. Ustalenia niemieckich służb zostały potwierdzone przez ministerstwo sprawiedliwości USA. 

Po tych doniesieniach rząd Olafa Scholza zapowiadał program "epokowej zmiany" w dziedzinie cyberbezpieczeństwa, ale zdaniem Freytaga von Loringhovena jego wdrożenie nie przebiega konsekwentnie. - Niemcy nie zwalczają propagandy rosyjskich mediów państwowych, ani wypowiedzi w mediach niemieckich opłacanych przez Rosję "ekspertów". Duża część niemieckiego społeczeństwa nie popiera twardej polityki wobec Rosji. Solidarność z Ukrainą ulega erozji - podkreślił. 

- Nie można dłużej tolerować milionów sztucznych rozpowszechniań treści, w których adresaci podejrzewają, że za przekazem kryje się prawdziwa osoba. Jest to przeciwieństwo wolności słowa - wskazał. 

Rosja wydaje miliardy euro na dezinformację, której celem jest sianie nieufności wobec państwa, rządu i tradycyjnych mediów. Jednym ze skutków tych działań mogą być dobre wyniki wyborcze (skrajnie prawicowej) AfD i (skrajnie lewicowej) BSW. 

Jak podkreśla były wiceszef wywiadu platformy internetowe powinny szybciej rozpoznawać manipulacje i je blokować. - Konieczna jest zdolność do podejmowania operacji ofensywnych, włącznie z możliwością paraliżowania znajdujących się za granicą serwerów sterujących cyberatakami bądź kampaniami dezinformacyjnymi - wskazał. 

Źródło: "Spiegel"

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Burmistrz Głuchołaz w ''Gościu Wydarzeń'' o trudnej sytuacji w mieście: Za dwa miesiąca może spaść pierwszy śnieg/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także