Rosja wskazuje na rozkaz z USA. Dyktują Trumpowi warunki?
Rosjanie stawiają USA żądania po kolejnej sesji rozmów. Moskwa zaakceptuje zawieszenie broni na Morzu Czarnym tylko wtedy, jeśli Waszyngton wyda Kijowowi stosowny rozkaz - mówił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Jednocześnie podważał wiarygodność Wołodymyra Zełenskiego, mnożąc oskarżenia i siejąc rosyjski propagandowy przekaz.
Media i światowe agencja donoszą o kolejnych szczegółach i reakcjach Rosjan po poniedziałkowych rozmowach z delegacją USA w Arabii Saudyjskiej.
We wtorek sytuację komentował szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Mówił on o dyskutowanym w poniedziałek pomyśle wznowienia tzw. Inicjatywy Czarnomorskiej.
Ławrow stwierdził, jak opisuje Reuters, że Rosja jest gotowa zawrzeć porozumienie dotyczące bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Czarnym jedynie wtedy, gdy Stany Zjednoczone wydadzą Wołodymyrowi Zełenskiemu "rozkaz przestrzegania go".
"Tylko takie zarządzenie będzie dla Rosji wystarczające" - opisuje agencja, interpretując żądania Kremla.
Wojna w Ukrainie a rozejm. Rosja oczekuje od USA rozkazu dla Kijowa
- Będziemy potrzebować jasnych gwarancji. Biorąc pod uwagę smutne doświadczenia porozumień zawieranych tylko z Kijowem, prawdziwe gwarancje mogą być jedynie wynikiem rozkazu wydanego przez Waszyngton, aby "zrobili jedną rzecz, a nie drugą" - mówił Ławrow.
- Wydaje się, że nasi amerykańscy partnerzy odebrali ten sygnał. Rozumieją, że tylko oni mogą skutecznie powstrzymać ataki (...) - opisał rosyjski minister.
"Oświadczenie Ławrowa wskazuje, że Rosja będzie nadal naciskać na USA, by zwiększały presję na Zełenskiego, nim zgodzą się na zawieszenie broni na morzu, co byłoby pierwszym znaczącym krokiem w kierunku pełnoskalowego rozejmu" - wynika z analizy Reutersa.
Rozmowy na linii USA - Rosja. Tematem wojna w Ukrainie
Po rozmowach delegacji USA i Rosji we wtorek miało zostać opublikowane wspólne oświadczenie. Tak się jednak nie stało.
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj nasz raport specjalny!
- To bardzo symptomatyczne, że (przedstawiciele delegacji Rosji i USA) siedzieli przez 12 godzin i uzgodnili wspólne oświadczenie, ale nie przyjęli go z powodu sprzeciwu Ukrainy - mówił rosyjski parlamentarzysta Władimir Czyżow, którego cytowała agencja Reutera.
Rosjanie jeszcze przed poniedziałkową sesją rozmów z Amerykanami zapowiadali, że głównym punktem negocjacji będzie przywrócenie funkcjonowania tzw. Inicjatywy Czarnomorskiej.
Źródła: Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
