We wtorek wieczorem Donald Tusk po spotkaniu w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem był gościem TVP Info. - Rozmawiamy jako dwa chyba najbardziej zaangażowane kraje w pomoc Ukrainie w czasie wojny. Rozmawiamy o tym, jak przejść ten krytyczny moment - krytyczny, bo ciągle nie ma odblokowania tej pomocy finansowej w Izbie Reprezentantów tu w USA - powiedział premier. - Prezydent Biden powiedział, że ciągle jest optymistą i że wierzy w to, i liczy na to, że ta pomoc zostanie odblokowana. Rozmawiałem z prezydentem Bidenem o tym, w jaki sposób mobilizujemy naszych kolegów w Europie. W piątek, a więc zaraz, odbędzie się nagły, nieplanowany szczyt Trójkąta Weimarskiego. Będę w Berlinie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem rozmawiać o tej sytuacji - ogłosił szef polskiego rządu. Trójkąt Weimarski. Donald Tusk zapowiedział nagłe spotkanie Donald Tusk pytany o rolę Trójkąta Weimarskiego zaznaczył, że jest to jeden z dwóch formatów współpracy międzypaństwowej bardzo ważny dla Polski i jej bezpieczeństwa. Jako drugą ważną inicjatywę wymienił Grupę Północną. - Nie oszukujmy się - w Europie można nadawać ton różnym sprawom, jeśli trzy stolice się dogadają i będą działać razem. To jest Warszawa, Berlin i Paryż. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, by zrewitalizować Trójkąt Weimarski, by miał realny, mocny wpływ na wszystkie decyzje europejskie - stwierdził. Premier odniósł się także do działań państw ws. Ukrainy. Uznał, że w Niemczech doszło do "rewolucyjnej przemiany", ponieważ dwie główne partie "ścigają się", która jest bardziej proukraińska. Przypomniał też o słowach prezydenta Francji, który "wszystkich zaskoczył gotowością wysłania żołnierzy francuskich". Kanclerz Niemiec nie poparł pomysłu Macrona: Żadnych europejskich żołnierzy na ukraińskiej ziemi Zaplanowane na piątek spotkanie Trójkąta Weimarskiego będzie pierwszym spotkaniem między Polską, Berlinem i Paryżem, odkąd Tusk ponownie został premierem RP. Według ustaleń portalu Politico, powołującego się na wysokich rangą urzędników, prezydent Francji Emmanuel Macron przybędzie na spotkanie z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem około południa w celu przeprowadzenia dwustronnej rozmowy. Po ich spotkaniu nastąpi trójstronna dyskusja, w której udział weźmie polski premier. Jak zaznaczono, spotkanie trójki państw ma być demonstracją jedności po napiętym okresie. Napięcie zaczęło rosnąć pod koniec ubiegłego miesiąca, gdy Emmanuel Macron nie wykluczył możliwości wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. Przywódca Francji obiecał zrobić "wszystko, co konieczne, aby uniemożliwić Rosji wygranie tej wojny". Przekazał, że może wysłać francuskich żołnierzy, gdyby doszło do zmożonych walk w Odessie, albo Kijowie. Kanclerz Niemiec był jednak innego zdania i nie zgodził się z pomysłem francuskiego prezydenta. Wykluczył możliwość użycia sił lądowych państw europejskich na froncie Ukrainy. - Nie będzie żadnych żołnierzy na ukraińskiej ziemi, wysłanych przez państwa europejskie - zareagował wówczas. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!