Minister spraw wewnętrznych Litwy Agnė Bilotaitė poinformowała media o ustaleniach po piątkowym spotkaniu ze swoimi odpowiednikami z pozostałych dwóch krajów bałtyckich - Polski, Finlandii i Norwegii. - To zupełnie nowa rzecz - mur dronów ciągnący się od Norwegii po Polskę - jego celem jest wykorzystanie dronów i innych technologii do ochrony naszych granic (...) przeciwko prowokacjom ze strony nieprzyjaznych krajów i przemytowi - przekazała w wywiadzie dla agencji BNS. Aby stworzyć taki "mur dronów", państwa wykorzystywałyby bezzałogowe statki powietrzne do monitorowania swojego obszaru przygranicznego oraz systemy antydronowe, które powstrzymałyby obce drony. W regionie Bałtyku powstanie "mur dronów". Niewykluczona pomoc UE Litewska minister nie potrafiła powiedzieć, kiedy pomysł zostanie zrealizowany, ale zaznaczyła, że "mur dronów" może powstać z wykorzystaniem środków unijnych. Ministrowie zgodzili się również na zorganizowanie wspólnych ćwiczeń ewakuacyjnych. - Chcemy zobaczyć, jak nasze instytucje są przygotowane do pracy, do współdziałania ze sobą, jaka jest nasza zdolność do przyjmowania ludzi, jakie są możliwości innych krajów, czy są gotowe na przyjęcie określonej liczby naszych ludzi - wyjaśniła Bilotaitė. Przypomnijmy, że rząd zapowiedział także inną inwestycję, która ma za zadanie wzmocnienie polskich granic. Chodzi o częściową realizację koncepcji Tarcza Wschód. Jest to zapowiedziana przez premiera Donalda Tuska inicjatywa, która ma łącznie kosztować 10 mld zł. - Tarcza Wschód jest symbolem działań, które podejmujemy, bo jest najnowszym projektem, bo wymaga wielkich zasobów finansowych i nowej ustawy infrastrukturalnej, która jest przygotowana w ministerstwie, niedługo trafi do konsultacji - tłumaczył podczas swojego expose w Sejmie 22 maja szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!