Indonezja nie odpuszcza UE. Kandydat na prezydenta nie gryzł się w język

Tomasz Augustyniak

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,2 tys.
Udostępnij

Prabowo Subianto, któremu sondaże dają największe szanse na wygraną w lutowych wyborach prezydenckich w Indonezji, skrytykował "podwójne standardy", jakimi jego zdaniem posługuje się UE. W tle spór o handel.

Po prawej kandydat na prezydenta Prabowo Subianto, po lewej kandydat na wiceprezydenta Gibran Rakabuming Raka
Po prawej kandydat na prezydenta Prabowo Subianto, po lewej kandydat na wiceprezydenta Gibran Rakabuming RakaADEK BERRYAFP

Prabowo Subianto skrytykował Unię Europejską podczas poniedziałkowej debaty w jednym z dżakarckich think tanków.

Odpowiadając na pytanie włoskiego ambasadora Benedetto Latteriego o przyszłe relacje z Unią Europejską, Prabowo - który od 2019 roku jest szefem resortu obrony - stwierdził, że kraje Zachodu stosują w stosunku do Indonezji i innych krajów rozwijających się "podwójne standardy".

Otwieramy dla was nasz rynek, ale wy nie pozwalacie nam sprzedawać oleju palmowego, a w tej chwili mamy kłopot ze sprzedażą kawy, herbaty i kakao. Nie chcę protekcjonizmu, ale chcę równych zasad - zwrócił się do europejskiego dyplomaty Prabowo.

Indonezyjski polityk dodał, że podziwia dokonania zachodniej cywilizacji i jej wartości. Wymienił przy tym sprawiedliwość, równość obywateli wobec prawa i prawa człowieka. Jak dodał, Europa pozostanie silna i bogata, ale na świecie dokonują się zmiany. - Nie potrzebujemy już Unii Europejskiej - podkreślił.

Zagrożenie wojną handlową

Unia Europejska i Indonezja od blisko trzech lat spierają się o handel, a część obserwatorów jest zdania, że konflikt może się przerodzić w wojnę handlową.

Relacje pozostają napięte od stycznia 2021 roku, gdy władze w Dżakarcie wprowadziły zakaz eksportu nieprzetworzonej rudy niklu, potrzebnej europejskiemu przemysłowi stalowemu. UE zaskarżyła decyzję do Światowej Organizacji Handlu. Władzom w Dżakarcie nie podoba się też europejska kampania wymierzona w olej palmowy, którego Indonezja jest największym producentem, a którego produkcja wiąże się z wylesianiem i sezonowym smogiem.

W tym roku Parlament Europejski przyjął rozporządzenie zakazujące krajom wspólnoty kupowania towarów, przy których produkcji ucierpiały lasy.

Indonezyjskie władze twierdzą jednak, że Unia gra nie fair. W czerwcu minister gospodarki Airlangga Hartarto skrytykował unijne regulacje związane z wylesianiem oraz podatek węglowy, który może uderzyć w przemysł metalurgiczny azjatyckiego kraju. Określił działania Europejczyków jako "regulacyjny imperializm" i zasugerował, że prowadzone od siedmiu lat negocjacje w sprawie zawarcia umowy o wolnym handlu z UE mogą w tej sytuacji potrwać kolejne siedem lat.

Nowy prezydent w lutym

Wybory prezydenckie w blisko 280-milionowej Indonezji, która jest - po Indiach i USA - trzecim największym demokratycznym krajem świata, mają się odbyć 14 lutego. Przeprowadzony na przełomie października i listopada sondaż instytutu Indikator Politik Indonesia wskazuje, że na Prabowo Subianto chce głosować prawie 40 proc. respondentów.

Minister obrony zadeklarował w poniedziałek, że mimo sporów z Unią Europejską jego kraj musi utrzymać dobre relacje ze wszystkimi globalnymi graczami oraz z sąsiadami. Wymienił przy tym Stany Zjednoczone, Chiny, Indie i Rosję. Podkreślił też, że Indonezja powinna zachować neutralność i nie dołączać do żadnych bloków militarnych, skupiając się na rozwoju gospodarczym.

Kandydatem na wiceprezydenta starającym się o urząd w duecie z Prabowo jest Gibran Rakabuming Raka - syn obecnego przywódcy kraju Joko Widodo, który sam nie może się już ubiegać o reelekcję. Swoje kandydatury w wyścigu do fotela prezydenckiego zarejestrowali też były gubernator wyspy Jawa Ganjar Pranowo i były gubernator Dżakarty Anies Baswedan.

Z Bangkoku dla Interii Tomasz Augustyniak 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Jeśli pan publicznie nie przeprosi, to będzie pozew". Zimoch do Jabłońskiego w Polsat News
      "Jeśli pan publicznie nie przeprosi, to będzie pozew". Zimoch do Jabłońskiego w Polsat NewsPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      681
      Super
      relevant
      243
      Hahaha
      haha
      95
      Szok
      shock
      94
      Smutny
      sad
      62
      Zły
      angry
      35
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      1,2 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na