PiS szuka kandydata na prezydenta. Patryk Jaki: Jestem gotowy do startu
Oprac.: Pola Kajda
- Jestem gotowy do startu, ale nie muszę kandydować - zapewnił Patryk Jaki po tym, jak opublikowano wyniki ostatniego sondażu. W badaniu sprawdzono m.in., jak głosowaliby Polacy w drugiej turze wyborów prezydenckich. Okazało się, że w starciu z Rafałem Trzaskowskim europoseł zdobyłby większe poparcie wyborców niż były premier Mateusz Morawiecki. - Jestem młody. Mogę poczekać - dodał.

W obozie Zjednoczonej Prawicy trwają dyskusje na temat tego, kto zostanie kandydatem formacji w nadchodzących wyborach prezydenckich. Wśród proponowanych nazwisk znalazły się osoby z pierwszego szeregu: Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Patryk Jaki czy Beata Szydło, a także Waldemar Buda czy Zbigniew Bogucki.
Portal Dorzeczy.pl postanowił sprawdzić, na kogo Polacy zagłosowaliby w wyborach prezydenckich. Pisaliśmy o tym tutaj. W badaniu przyjrzano się między innymi kandydaturze Patryka Jakiego i temu, jaki wynik uzyskałby w drugiej turze wyborów, gdyby polityk się do niej zakwalifikował. Zlecony na ten cel sondaż Ipsos skonstruowano w dwóch wariantach: w pierwszym znalazł się Rafał Trzaskowski i Mateusz Morawiecki, w drugim zaś ponownie Rafał Trzaskowski i Patryk Jaki.
Wyniki sondażu. Rośnie poparcie dla Patryka Jakiego
W obu przypadkach drugą turę wygrałby Rafał Trzaskowski, jednak Patryk Jaki uzyskałby większe poparcie wśród wyborców (39 proc.) niż Mateusz Morawiecki (38 proc.). Porównując dwa wyniki można zauważyć, że w wariancie z byłym premierem deklarację "nie głosowałbym" złożyło w sondażu 11 proc. respondentów, podczas gdy w wariancie drugim 9 proc. badanych. W obu przypadkach 3 proc. ankietowanych wskazało odpowiedź "nie wiem/trudno powiedzieć".
- Z pokorą podchodzę do wszystkich sondaży - zapewnił w rozmowie z "Super Expressem" europoseł PiS Patryk Jaki. - Jestem gotowy do startu, ale nie muszę kandydować. Jestem młody. Mogę poczekać - podkreślił.
PiS szuka kandydata na prezydenta. Patryk Jaki wysuwa się na prowadzenie
Ostateczna decyzja należy do Prawa i Sprawiedliwości oraz prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że partia wskazała kilka pożądanych cech idealnego kandydata. Wśród nich znalazł się względnie młody wiek i doświadczenie, a jednocześnie to, by wybrana osoba nie była kojarzona z niepopularnymi decyzjami poprzedniego rządu.
- W tej sprawie nie chodzi o mnie, tylko o Polskę - podkreślił europoseł. - Najważniejsze, aby kandydatem całego obozu był ktoś, kto chce i może walczyć o zwycięstwo oraz jeśli zostanie prezydentem, nie będzie się bał działać - podkreślił. Dodał, że "ekipa Tuska stworzyła w Polsce instytucjonalne bezprawie".
- Potrzebujemy kogoś, kto jak wygra, nie będzie się bał bronić Polski przed bandytami - powiedział.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!