O Bąkiewiczu ponownie usłyszeliśmy w 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, kiedy to nieproszony pojawił się w Muzeum Powstania Warszawskiego, aby udzielić wywiadu. Spotkało się to z reakcją instytucji, która zaznaczyła, że byli "zaskoczeni i zbulwersowani jego obecnością". Aktywność Roberta Bąkiewicza. Media: To nie przypadek "Dzień wcześniej Bąkiewicz poinformował o złożeniu zawiadomienia przeciw prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu z powodu nieudzielenia zgody na nadanie Marszowi Powstania Warszawskiego charakteru zgromadzenia cyklicznego" - przypomina "Rzeczpospolita". Z kolei stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości, które jest związane z Bąkiewiczem, zorganizowało zbiórkę pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej reparacji wojennych od Niemiec. Dziennikarze zaznaczają, że ostatnia zauważalna aktywność Bąkiewicza nie jest przypadkowa, a właściwie dobrze przemyślana. Według nich wszystko wskazuje na to, że chce on wystartować w wyborach. W kwietniu bieżącego roku sąd zarejestrował Drogę Niepodległości, formację Bąkiewicza, która planowała start, jednak w grę wchodzi również kandydatura z listy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji. - Na stole leży kilka możliwości startu, ten samodzielny nie jest również pogrzebany. Potencjalnie możemy także wystartować z list dwóch prawicowych ugrupowań: PiS i Konfederacji. Istnieje również wariant samodzielnego startu do Senatu - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Problemy prawne Roberta Bąkiewicza Oprócz problemów związanych z pojawieniem się w Muzeum Powstania Warszawskiego i złożeniem zawiadomienia na włodarza stolicy, Bąkiewicz ma inne, poważniejsze problemy. W 2018 roku po przyjęciu nowelizacji ustawy o IPN przez Sejm pod Pałacem Prezydenckim doszło do manifestacji narodowców, podczas której prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zaczął skandować: "Nie przepraszam za Jedwabne!". Zachowanie Bąkiewicza spotkało się z działaniami sądu, a prokuraturze zlecono wszczęcie postępowania. Nie jest to jedyna sprawa przeciwko Bąkiewiczowi. W październiku 2020 roku pod bazyliką św. Krzyża w Warszawie miał skandować: "Christus Rex!" (Chrystus Król - red.). "Choć może brzmieć to jak zawołanie religijne, taką samą nazwę nosiło faszystowskie ugrupowanie belgijskie kolaborujące z Niemcami" - zauważa "Rzeczpospolita". Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych twierdzi, że doszło do propagowania faszyzmu i złożył zawiadomienie, które według Bąkiewicza jest "ponurym żartem". Sprostowanie Od 19.02.2023 Robert Bąkiewicz nie jest już Prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Obecnie funkcję tę pełni Bartosz Malewski. Za Stowarzyszenie "Marsz Niepodległości":Bartosz Malewski - Prezes ZarząduArkadiusz Jabłoński - Członek Zarządu *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!