Robert Bąkiewicz

Robert Bąkiewicz ukończył Liceum Zana w Pruszkowie (woj. mazowieckie). 

Następnie rozpoczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Handlu i Prawa w Warszawie. Nie ukończył tam jednak edukacji.

W 2016 r. Robert Bąkiewicz dołączył do nacjonalistycznej grupy Narodowy Pruszków, został członkiem zarządu Obozu Narodowo-Radykalnego (ONR) oraz wiceprezesem i następnie prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Od 2017 r. zorganizował pięć Marszów Niepodległości. W 2018 r. odszedł z ONR oraz wystartował bez powodzenia w wyborach na urząd prezydenta i na radnego Pruszkowa.

W 2020 r. założył organizację Straż Narodowa, której celem oficjalnie jest "obrona podstaw cywilizacji łacińskiej" oraz "prowadzenie działań kontrrewolucyjnych". Powstanie organizacji było odpowiedzią na Strajk Kobiet i protesty w Kościołach.

Od 2021 r. Bąkiewicz był dziennikarzem, a następnie redaktorem naczelnym Mediów Narodowych. W tym samym roku został prezesem Stowarzyszenia Roty Narodowej i jednym z jego pierwszych działań na tym stanowisku było zarządzenie kontrowersyjnej kampanii z bilbordami zawierającymi cytaty z Biblii. Od 11 listopada 2022 r. nadawanie zaczęła telewizja Media Narodowe TV, której był pomysłodawcą, jednak projekt zakończył się niepowodzeniem.

Na początku 2023 r. Stowarzyszenie "Nigdy Więcej" w swoim raporcie opublikowało dane dotyczące mowy nienawiści oraz antysemickich i antyukraińskich teorii spiskowych na kanale Media Narodowe na platformie YouTube. W lutym 2023 r. kanał ten został usunięty z platformy z powodu naruszenia zasad regulaminu.

24 marca 2023 r. Robert Bąkiewicz został usunięty z funkcji prezesa i władz zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości decyzją sądu.

We wrześniu 2023 r. Robert Bąkiewicz został kandydatem PiS do Sejmu (najpierw jako kandydat bezpartyjny z rekomendacji Suwerennej Polski, a następnie jako członek partii). W wyborach nie uzyskał mandatu posła.

Robert Bąkiewicz - kontrowersje

Robert Bąkiewicz poparł budowę muru na granicy polsko-białoruskiej. Jest przeciwnikiem aborcji, ruchu LGBT i demokracji. 

Był skazany za użycie siły i naruszenia nietykalności cielesnej wobec dwóch aktywistek protestujących przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego.

Robert Bąkiewicz (zgadza się na podawanie nazwiska) usłyszał we wtorek 16 kwietnia 2024 r. zarzut uszkodzenia zabytku. Chodzi o sprawę z 26 stycznia, kiedy to działacz opublikował film, na którym maluje na zabytkowym budynku siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska symbol Polski Walczącej. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna poinformował, że w toku śledztwa uzyskano opinię biegłego, z której wynika, że w wyniku zdarzenia doszło do uszkodzenia budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska mającego status zabytku, co zakwalifikowano jako przestępstwo.

Robert Bąkiewicz "nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień, deklarując jednocześnie chęć złożenia wyjaśnień po zapoznaniu się z aktami postępowania" - poinformowała prokuratura. Za zarzucane mu przestępstwo grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia (art. 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami).

Nagranie przedstawiające polityka malującego sprayem symbol Polski Walczącej na budynku siedziby Ministerstwa Klimatu i Środowiska pojawiło się w mediach społecznościowych Roberta Bąkiewicza wieczorem 25 stycznia 2024 r. Według Bąkiewicza, "pani minister Paulina Hennig-Kloska prawdopodobnie kazała zdjąć symbol Polski Walczącej w budynku ministerstwa". O sprawie usunięcia tablic i symbolu Polski Walczącej informował tego samego dnia w mediach społecznościowych m.in. poseł PiS Wojciech Skurkiewicz, który zamieścił w portalu X fotografie wykonane podczas kontroli poselskiej. Rzecznik MKiŚ Hubert Różyk dzień później poinformował, że tablice zostały zdjęte w związku z planowanym remontem, zabezpieczone i są przechowywane w budynku ministerstwa.

Robert Bąkiewicz urodził się 2 maja 1976 roku w Pruszkowie. W jego rodzinie polityka była na co dzień, gdyż jego ojciec działał w Solidarności.

Z żoną Sylwią Robert Bąkiewicz zna się od dziecka. Wychowywali się razem w Pruszkowie i chodzili do tej samej szkoły. Para doczekała się trzech córek.