W środę rano poseł PiS, Radosław Fogiel w rozmowie z Polskim Radiem 24 odniósł się do tego, że we wtorek przepadli kandydaci PiS na nowych członków KRS. - Ciało, które było nazywane neo-KRS przez odstanie lata w momencie wyboru kandydata Donalda Tuska, Włodzimierza Czarzastego, Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza nagle magicznie straciło ten przedrostek. Nagle stała się jakaś zmiana - mówił. Polityk PiS ocenił także Szymona Hołownię w nowej roli - marszałka Sejmu. - Jeszcze trochę ćwiczenia by się przydało - stwierdził. - Próba dyskusji z ministrami czy to jak długo mają prawo zabrać głos. Tu regulamin jest krystalicznie czysty - mówił. - Mam nadzieję, że doczyta i nie będzie więcej problemów - dodał. Kandydat PiS do prezydium Sejmu. "Werdykt demokratycznej większości poznaliśmy 15 października" W programie poruszona została także kwestia kandydata PiS do prezydium Sejmu. - Werdykt demokratycznej większości poznaliśmy 15 października. Większość poparła PiS, dzięki czemu tworzymy największy klub w Sejmie. Jeżeli ktoś nam odmawia naszemu klubowi wystawiania kandydata i próbuje nas cenzurować, to nie obraża nas, kandydata, tylko obraża wyborców - mówił. - Dyktatura większości jest zjawiskiem, które może występować. Próba cenzurowania kandydatów innych ugrupowań jest czymś takim. Próba zagwarantowania, że będziecie mieć marszałka, ale pod warunkiem, że będzie się nam podobał, to nie. Jesteśmy w różnych ugrupowaniach, mamy różne poglądy, różnimy się politycznie. Na tym to polega. To nie jest Front Jedności Narodu. Każdy klub ma autonomicznie wskazywać swojego kandydata - zaznaczył. Radosław Fogiel: Stoimy po stronie zasad W ocenie polityka PiS, dzisiejsza koalicja powinna "upewnić się", że przedstawiciele poszczególnych ugrupowań znajdą się w prezydium Sejmu. - My stoimy po stronie zasad. Nie chodzi o tę czy inną osobę - mówił. Zapytany, czy PiS nie będzie wystawiał innych kandydatów, stwierdził, że "nie będziemy działać pod zbójeckie dyktando kogokolwiek". - Nie planujemy innych kandydatów - zapowiedział. PiS bez wicemarszałka Sejmu. Będzie nowy kandydat? W poniedziałek podczas pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji posłowie i posłanki wybrali Szymona Hołownię na marszałka Sejmu. W trakcie wieczornego bloku głosowań posłowie wybrali również prezydium Sejmu. Reprezentantami zostali: Krzysztof Bosak (Konfederacja), Włodzimierz Czarzasty (Lewica), Dorota Niedziela (Koalicja Obywatelska), Monika Wielichowska (Koalicja Obywatelska) oraz Piotr Zgorzelski (PSL). Kandydatka PiS, Elżbieta Witek podczas głosowania nie uzyskała bezwzględnej większości głosów. Jak zapowiedział marszałek izby niższej Szymon Hołownia, Sejm w "późniejszym terminie ma głosować inną kandydaturę". Jak ustaliła Interia, prezes PiS Jarosław Kaczyński jest zdeterminowany, by nie proponować innych kandydatów niż Elżbieta Witek. - Uważa to za sprawę absolutnie zasadniczą - powiedział nam jeden z posłów PiS. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!