Sejm w poniedziałek nie wybrał kandydatki PiS Elżbiety Witek na wicemarszałka tej izby. Poparło ją 203 posłów, przeciw było 252, a wstrzymało się trzech. Przedstawiciele partii mających większość w Sejmie przypominali przed głosowaniem, że - w ich ocenie - źle kierowała pracami izby w zeszłej kadencji. Wicemarszałkami zostali wszyscy inni kandydaci, reprezentujący KO, Lewicę, Trzecią Drogę oraz Konfederację. Po głosowaniu decyzję posłów komentował prezes PiS Jarosław Kaczyński. W jego ocenie "opozycja jest taka jaka jest, teraz jest co prawda większością, to jest opozycja totalna". - Jak się zachowywała, to każdy - kto nie ma bielma na oczach - widział w ciągu tych lat. To jest po prostu przepaść kulturowa i sądzę, że ona uniemożliwiła wybór pani Witek, bo ona jest po prostu z innego świata, z innej kultury, z tej wyższej. Oni są z tej niższej - oznajmił Jarosław Kaczyński. Zapytany o to, czy będzie inny kandydat PiS, Kaczyński oznajmił krótko: - Nie będzie. Jarosław Kaczyński: Opozycja była nieprawdopodobnie wulgarna i chamska Wcześniej, podczas przerwy w obradach zarządzonej przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię, Kaczyński stwierdził: - Elżbieta Witek została niezwykle bezczelnie obrażona, była bardzo dobrym marszałkiem, opozycja była totalna, sama o tym mówiła. W jego ocenie ugrupowanie posiadające dziś większość wcześniej "łamały wszelkie reguły demokracji". - A poza tym (ówczesna opozycja - red.) była nieprawdopodobnie wulgarna i chamska - oznajmiał prezes PiS. Pytany wtedy, co się stanie, jeśli Witek nie zostanie wybrana na wicemarszałek Sejmu, odpowiedział: - Nie będziemy mieli wicemarszałka. Kaczyński o Witek: Wszystko znosiła z anielską cierpliwością i kulturą Jarosław Kaczyński, tuż przed głosowaniem ws. wicemarszałków, przedstawiając kandydaturę Elżbiety Witek, przypominał, że Elżbieta Witek "była przeszło 50 miesięcy marszałkiem Sejmu". - I to był wyjątkowo trudny czas ze względu na to, że opozycja ogłosiła się opozycją totalną; nie tylko się ogłosiła, ale niestety także była opozycją totalną - uznał. Według niego "w związku z tym w Sejmie mieliśmy do czynienia z niebywałym wręcz poziomem agresji, grubiaństwa, chamstwa po prostu". - To wszystko pani marszałek znosiła z anielską cierpliwością i ogromną kulturą. I choćby tylko to jest wystarczającym powodem, żeby ją na to stanowisko wybrać - oceniał. Kaczyński uściślał, że "nie mówi o ogólnych regułach, które powinny obowiązywać w normalnie funkcjonującym parlamencie". - Natomiast wiadomo - wy stosujecie zasadę odwracania znaczeń, wy nieustannie próbujecie uznać się za opozycję demokratyczną, a macie do tego dokładnie takie samo prawo jak Blok Demokratyczny z lat 40., bo nawet dzisiaj posuwacie się już dalej niż oni, bo oni przynajmniej formalnie nie deklarowali, że zlikwidują państwo polskie - stwierdził Kaczyński, zwracając się do dotychczasowej opozycji. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!