"Kurczak po kijowsku". Kreml przekroczył kolejną granicę
Gdy wydawało się, że bezczelność rosyjskiej dyplomacji już dawno przekroczyła wszelkie międzynarodowe normy, Kreml zaskoczył świat po raz kolejny. Po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. rosyjskiego ataku rakietowego na Kijów i szpital dziecięcy, Moskwa zorganizowała wystawny lunch z okazji swojej prezydencji w Radzie. Główna pozycja w menu rozwścieczyła przedstawiciela Ukrainy.
Do menu wystawnego lunchu "z okazji prezydencji Federacji Rosyjskiej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ" dotarli dziennikarze Ukrinformu. Zaproszeni przez przedstawicieli Kremla goście mogli skosztować m.in. wyselekcjonowanych ryb na przystawkę, rosyjskiego chłodnika czyli "okroszki" oraz... kurczaka po kijowsku serwowanego z puree ziemniaczanym.
- Moralna degradacja rosyjskiej dyplomacji jest oczywista - komentował całą sytuację stały przedstawiciel Ukrainy przy ONZ Serhij Kysłyca.
Kurczak po kijowsku na rosyjskiej kolacji. Dyplomata grzmi
W rozmowie z Ukrinformem Kysłyca dodał, że nie rozumie, jak można uścisnąć dłoń stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ Wasilija Nebenzii i usiąść z nim do jednego stołu.
- Obiad został opłacony krwawymi pieniędzmi - mówił. Z relacji Kłysycy wynika, że dla wielu przedstawicieli komunikacja z Rosjaninem "staje się nie do zniesienia".
Kysłyca zwracał uwagę, że w związku z prezydencją Rosji w Radzie Bezpieczeństwa, w Nowym Jorku ma pojawić się szef Nebenzii Siergiej Ławrow. Szef rosyjskiej dyplomacji ma mieć jednak wyznaczony obszar w mieście, którego nie będzie mógł opuszczać.
Nadzwyczajne posiedzenie w ONZ. Wołodymyr Zełenski grzmi
Rada Bezpieczeństwa ONZ zebrała się we wtorek na żądanie Wielkiej Brytanii, Francji, Ekwadoru, Słowenii i USA. Domagano się wyjaśnień w sprawie ataku Rosji na szpital dziecięcy w Kijowie. O zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia apelował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
"Musimy pociągnąć Rosję do odpowiedzialności za jej akty terroru, a Putina za wydawanie takich rozkazów. Za każdym razem, gdy pojawiają się próby rozmów pokojowych z nim, Rosja odpowiada atakami na domy i szpitale" - pisał Zełenski w mediach społecznościowych.
W poniedziałkowym ataku na Kijów zginęły 33 osoby, a 117 zostało rannych. Pociski manewrujące spadły m.in. na budynki mieszkalne i placówki medyczne. Zniszczony został szpital Ochmatdyt - największa placówka dziecięca w Ukrainie. Władze państwowe planują przeznaczyć na obudowę szpitala co najmniej 400 mln hrywien (ok. 39 mln złotych).
Źródła: Ukrinform, Interia
Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
