Gorzkie słowa Leszka Millera. "Ukraina przegrała tę wojnę"

Oprac.: Michał Blus
- Ukraina przegrała tę wojnę. Nie ma się co czarować - powiedział były premier Leszek Miller. Ponadto przekazał, że Trumpowi zależy, aby zakończyć ten konflikt szybko. - Prezydent USA zdaje sobie sprawę, że wydłużanie tego, spowoduje coraz więcej pretensji pod jego adresem - zaznaczył. Miller nie szczędził też słów krytyki pod adresem Unii Europejskiej.

Były premier Leszek Miller w studio TVP Info skomentował obecną sytuację na Wschodzie. - Ukraina przegrała tę wojnę. Nie ma się co czarować - ocenił gorzko polityk.
- Widzę, jak wielki problem mają politycy i publicyści, którzy przywiązali się do takiej ukraińskiej narracji do przebiegu tej wojny, że ona zakończy się wielkim zwycięstwem Ukrainy - wyjaśnił. - Oni dokonują rozmaitych łamańców, aby jakoś z tego wyjść. Ale będzie im bardzo trudno - dodał.
Miller zaznaczył, że "będzie to tym bardziej trudne, że być może porozumienie, do którego dojdzie w Rijadzie, przyniesie jeszcze większy szok".
Leszek Miller gorzko o UE. "Szefowa KE nie stanęła na wysokości zadania"
Były premier odniósł się też do roli prezydenta USA w zakończeniu woju w Ukrainie. - On zdaje sobie sprawę, że wydłużenie tego procesu, będzie powodowało, że coraz więcej pretensji będzie adresowanych do niego - zaznaczył. - Dlatego Trumpowi zależy, aby zakończyć ten konflikt szybko - wyjaśnił.
- Jeżeli w tym tygodniu będzie finał, to zobaczymy jaki show zrobi z tego prezydent w Stanach Zjednoczonych - podkreślił Miller.
Były premier zaznaczył, że Trump wielokrotnie mówił, że będzie "negocjował z krajami z UE, ale nie z Unią Europejską". - Dziś nikt nie może powiedzieć, ze jest tym zaskoczony - dodał.
- Trump zawsze lekceważył UE, zresztą tak samo jak Putin, tutaj panowie myślą podobnie - powiedział Miller. Były premier nie szczędził też słów krytyki pod adresem Unii Europejskiej.
- Minęły trzy miesiące od wyborów i można było przygotować plan, do którego Stany Zjednoczone czy Rosja mogłyby się ustosunkować, a tak szuflady są puste. Von der Leyen nie stanęła na wysokości zadania - ocenił polityk.
Wojna w Ukrainie. Rozmowy USA - Rosja w Arabii Saudyjskiej
W Rijadzie, stolicy Arabii Saudyjskiej, rozpoczęły się we wtorek rozmowy między delegacjami USA i Rosji. Jest to pierwsze takie spotkanie od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę. Oczekuje się, że głównym tematem będzie wojna Rosji z Ukrainą.
W spotkaniu po stronie amerykańskiej ma uczestniczyć sekretarz stanu Marco Rubio, specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, zajmujący się również kontaktami z Rosją, oraz doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz. Przy stole negocjacyjnym po stronie Rosji zasiądą szef MSZ w Moskwie Siergiej Ławrow i doradca rosyjskiego przywódcy Jurij Uszakow.
Obie strony podkreślają jednak, że nie spodziewają się w Rijadzie konkretnych ustaleń. Rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce przekazała, że dyskusja będzie "w zasadzie kontynuacją rozmowy telefonicznej Trumpa z Putinem, mającą na celu sprawdzenie, czy możemy pójść naprzód i co jest możliwe".
Zobacz również:
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!