Europa poza stołem negocjacyjnym? Jasny sygnał z Waszyngtonu

Europa nie będzie zasiadać przy stole negocjacyjnym w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie - ogłosił gen. Keith Kellogg. Zdaniem specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy i Rosji nie ma potrzeby rozbudowywania grupy krajów, które bezpośrednio zaangażowane będą w finalne rozmowy pokojowe.

Jak wyjaśnił amerykański generał w trakcie "ukraińskiego lunchu" zorganizowanego przez Yalta European Summit, państw europejskich nie będzie przy stole negocjacyjnym, by nie doszło do powtórki z rozmów określanych mianem "porozumień mińskich". Wówczas w rozmowach poza Ukrainą, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, na miejscu byli także przedstawiciele Francji i Niemiec.
- Mieliśmy wielu ludzi przy stole, którzy tak naprawdę nie mieli zdolności wyegzekwowania pewnego rodzaju pokoju - stwierdził Keith Kellog.
- Wiem, że to może brzmieć jak dźwięk paznokci po tablicy, że to może trochę uwierać, ale mówię wam coś, co jest dość szczere - dodał.
Wysłannik prezydenta Donalda Trumpa w swojej wypowiedzi jasno dał do zrozumienia, że Stany Zjednoczone planują organizację rozmów przy udziale wyłącznie trzech stron.
- Ja jestem tu, by oczywiście zebrać wkład Europejczyków, ale kiedy będziemy siedzieć przy stole, to naprawdę będzie dwóch protagonistów (...) i pośrednik - przyznał, dodając jednocześnie że sam proces negocjacyjny będzie toczył się na dwóch ścieżkach.
Pierwsza ze wspomnianych ścieżek to bezpośrednie rozmowy z Moskwą, za które odpowiadać będzie specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff, a druga to rozmowy z Ukrainą i jej europejskimi sojusznikami, które prowadzone będą przez jego samego.
Wojna w Ukraine. Generał Kellogg o rozmowach pokojowych
Kontynuując temat organizacji rozmów pokojowych Keith Kellogg zapewnił, że Stanom Zjednoczonym zależy na zapewnieniu trwałej stabilizacji w regionie i zapewnienie suwerenności Ukrainy, co będzie wiązało się z gwarancjami bezpieczeństwa. Jednocześnie wysłannik Trumpa przyznał, że jak dotąd nie ma konkretów w tej sprawie, ponieważ rozmowy nadal się toczą.
Kellogg podkreślił, że obecnie zbiera stanowiska kolejnych krajów, które następnie zostaną złożone w "opcje rozwiązań", które trafią na biurko Donalda Trumpa. Pomimo wcześniejszych wypowiedzi m.in. szefa Pentagonu, zdaniem Keitha Kellogga nie ma mowy o jednoznacznym wykluczeniu przyszłości Ukrainy w NATO, czy też powrotu do granic z 1991 r.
- Nic nie zostało zdjęte ze stołu - podsumował.
USA. Wysłannik Białego Domu o "zerwaniu sojuszy"
W dalszej części wypowiedzi generał Kellogg odniósł się do działań Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej.
- Stany Zjednoczone chcą zerwać sojusze Rosji z Chinami, Iranem i Koreą Północną - podkreślił, dodając, że potrzeba skutecznego egzekwowania sankcji wobec Rosji, w co muszą zaangażować się również kraje zachodniej Europy.
Zobacz również:
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!