Brak przełomu po kluczowej rozmowie w Niemczech. "Nie możemy się doczekać"
"Nasze zespoły będą kontynuować pracę nad dokumentem. Poruszyliśmy wiele kluczowych kwestii i z niecierpliwością czekamy na powitanie generała Kellogga w Ukrainie" - napisał na platformie X Wołodymyr Zełenski podsumowując spotkanie z J.D. Vance. Wspominany przez prezydenta Ukrainy "dokument" to projekt umowy pomiędzy Kijowem i Waszyngtonem dotyczący wykorzystywania ukraińskich złóż minerałów.
Do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z J.D. Vance'm doszło na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Politycy, wraz ze swoimi współpracownikami rozmawiali kilkadziesiąt minut, jednak wydarzenie nie było dostępne dla mediów.
Po zakończeniu rozmów w mediach społecznościowych Wołodymyra Zełenskiego pojawiło się krótkie podsumowanie spotkania.
Wojna w Ukrainie. Wołodymy Zełenski o "sprawiedliwości i gwarancjach bezpieczeństwa"
"Miałem dobre spotkanie z wiceprezydentem USA J.D. Vance'm. Jestem wdzięczny jemu i całemu jego zespołowi za dyskusję, w której uczestniczyli również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny przedstawiciel generał Keith Kellog" - stwierdził.
"Nasze zespoły będą kontynuować pracę nad dokumentem. Poruszyliśmy wiele kluczowych kwestii i z niecierpliwością czekamy na powitanie generała Kellogga w Ukrainie w celu dalszych spotkań i głębszej oceny sytuacji na miejscu" - dodał, podkreślając, że obydwie strony są zaangażowane w działania prowadzące do "powstrzymania wojny, zapewnienia Ukrainie sprawiedliwości i gwarancji bezpieczeństwa".
Na temat spotkania wypowiedział się także J.D. Vance. Wiceprezydent USA wyraził zadowolenie z przeprowadzonych rozmów, jednocześnie dodając, że w najbliższym czasie zorganizowane zostaną dyskusje zespołów negocjacyjnych.
- Zasadniczo naszym celem jest, jak to określił prezydent Trump, zakończenie wojny. Chcemy, aby zabijanie ustało, ale chcemy też osiągnąć trwały pokój, a nie taki, który doprowadzi Europę Wschodnią do konfliktu za kilka lat - zapewniał przedstawiciel Białego Domu.
Ukraina. Stany Zjednoczone chcą ukraińskich minerałów
Temat wykorzystywania ukraińskich złóż jako pierwszy poruszył Donald Trump. Przywódca USA przekonywał, że będzie to wynagrodzenie za dotychczasową i przyszłą pomoc udzielaną Kijowowi.
Projekt umowy został przedstawiony ukraińskim władzom w środę, podczas wizyty w Kijowie sekretarza skarbu USA Scotta Bessenta. Jak tłumaczył urzędnik umowa będzie służyła jako "tarcza bezpieczeństwa dla Ukrainy".
Zgodnie z informacjami Światowego Forum Ekonomicznego, Ukraina może być dostawcą m.in. lantanu, ceru, berylu, grafitu, niklu i litu. Wszystkie z wymienionych są bardzo ważne dla Amerykanów, ponieważ globalny łańcuch dostaw metali ziem rzadkich zdominowany jest przez Chiny.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
