Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Dobre sondaże Harris problemem dla Ukrainy? Zaskakujące komplikacje

Dobre notowania Kamali Harris mogą oznaczać dla Ukrainy komplikacje - donosi Politico. Chodzi o pożyczkę o wartości 50 mld dolarów, która ma trafić do Kijowa. Jak się okazuje, dobre sondaże dla kandydatki demokratów oddalają widmo powrotu do Białego Domu Donalda Trumpa, przez co urzędnicy z USA i UE nie czują już tak pilnej potrzeby, by szybko sfinalizować sprawę. Wręcz przeciwnie, podziały mają stawać się coraz bardziej ugruntowane.

Nieoczkiwane komplikacje dla Ukrainy? Zaskakujący powód
Nieoczkiwane komplikacje dla Ukrainy? Zaskakujący powód/SAUL LOEB / Wojtek Radwanski/AFP

Wybory w USA elektryzują tamtejszych wyborców, ale nie są obojętne także dla wielu w Europie i Ukrainie. Odkąd kandydatura Donalda Trumpa stała się realna, podnoszono głosy, że jego powrót do Białego Domu skomplikuje znacznie sytuację Kijowa, ale i wielu krajów NATO - w tym kontekście wspomnieć można choćby wymóg przeznaczania odpowiednich środków z PKB na obronność, z czego wywiązuje się niewiele członków Sojuszu.

Kiedy więc w ostatnich sondażach - po rezygnacji Joe Bidena - na pierwszym miejscu plasować zaczęła się Kamala Harris, można by stwierdzić, że w Europie i Ukrainie odetchną. Tymczasem Politico donosi, że kampanijne sukcesy Harris mogą dla Kijowa oznaczać komplikacje - mowa o pożyczce w wysokości 50 mld dolarów.

Wybory w USA a wojna w Ukrainie. Nieoczekiwany problem dla Kijowa

Zanim Biden wycofał się z walki o reelekcję, perspektywa powrotu Trumpa na fotel prezydenta skłoniła dyplomatów po obu stronach Atlantyku do współpracy, odłożenia różnic na bok i sfinalizowania pożyczki do końca roku. Dobre notowania Harris sprawiają jednak, że dążenia te straciły na intensywności, stały się mniej pilne - ocenia Politico.

Z uwagi na dobre sondażowe wyniki Harris urzędnicy przestali tak bardzo obawiać się komplikacji po ewentualnym wyborze Trumpa. Wychodzą bowiem z założenia, że Harris ma realne szanse na zwycięstwo, a w sprawie wsparcia Ukrainy będzie kontynuować politykę Bidena.

Jak czytamy, w rezultacie podziały między USA i UE w sprawie poszczególnych zapisów umowy pożyczki stają się coraz bardziej ugruntowane. Ta miałaby zostać spłacona z zysków z inwestowania zamrożonych rosyjskich aktywów. - Teraz sytuacja jest inna - przekazał portalowi jeden z anonimowych urzędników UE.

Pożyczka dla Ukrainy. USA i UE szukają porozumienia

Sprawę pożyczki dla Ukrainy uzgodniono na szczeblu rządowych państw G7 w czerwcu, ale Bruksela i Waszyngton nadal nie zgadzają się co do pewnych szczegółów. Kością niezgody jest m.in. gwarancja, że środki Rosji pozostaną zamrożone dopóki Moskwa nie wypłaci Kijowowi reparacji. Tymczasem w UE brakuje w tym temacie jednomyślności.

Do rozmów między przedstawicielami USA i UE doszło w poniedziałek, ale zakończyły się one bez porozumienia. Prace mają być kontynuowane, a urzędnicy przekazali, że chcą sfinalizować proces do końca roku. Wcześniej jako termin wskazywano listopadowe wybory w USA. 

Źródło: Politico

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Rosja chce chaosu w państwach bałtyckich. „Powrót do hard power”/INTERIA.PL
INTERIA.PL

Zobacz także