- Macie panowie za sobą wielkie doświadczenie i cechujecie się rzetelnością wykonywania powierzonych zadań. Najlepszym dowodem na wasz propaństwowy patriotyzm jest to, że współpracowaliście w ostatnich latach z ministrami Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem - powiedział do nowo mianowanych doradców prezydent. Zostali nimi: Stanisław Żaryn oraz Błażej Poboży. We wtorkowe przedpołudnie policja otrzymała postanowienia sądu, nakazujące służbom doprowadzenie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do aresztu. Przed południem funkcjonariusze pojawili się w miejscach zamieszkania parlamentarzystów, jednak nie zastali poszukiwanych. Zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego anonsowane było przez szefa jego gabinetu Marcina Mastalerka. Pojawiło się w poniedziałkowy wieczór, gdy wiadomo było, że sąd nakazowy wydał polecenie doprowadzenia skazanych do aresztu. Kamiński i Wąsik twierdzą, że są ułaskawieni Decyzją sądu drugiej instancji Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik usłyszeli prawomocny wyrok dwóch lat więzienia za swój udział w "aferze gruntowej". Zgodnie z obowiązującym prawem marszałek Sejmu wydał dokument poświadczający o wygaszeniu posłom PiS mandatów. Wyroku sądu nie respektują obaj politycy Zjednoczonej Prawicy twierdząc, że prezydent Andrzej Duda skutecznie ułaskawił ich w połowie listopada 2015 roku (zanim zapadł prawomocny wyrok - red.). Ponadto dysponują werdyktem nieuznawanej przez TSUE Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, który podtrzymał ich mandaty. Ponad połowa Polaków w sondażu IBRiS dla Radia ZET oceniło, że skazani prawomocnym wyrokiem politycy PiS Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik powinni trafić do więzienia. Przeciwnego zdania bylo 36 proc. ankietowanych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!