Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego. Jest decyzja sejmowej komisji

Komisja kultury i środków przekazu pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Krzysztofa Czabańskiego z funkcji przewodniczącego Rady Mediów Narodowych. Za głosowało 19 posłów, 11 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Dokument został złożony przez posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy zarzucają szefowi organu powołanego przez PiS łamanie ustawy. - Każdy pretekst jest dobry. Naciągnięto paragraf prawny, ale kto bogatemu zabroni? - skomentował decyzję Krzysztof Czabański.

Szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański
Szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański /Andrzej Hulimka /Agencja FORUM

Komisja pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie z Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego. Za głosowało 19 posłów, przeciwko było 11, nikt się nie wstrzymał.

Dyskusja na posiedzeniu komisji miała bardzo burzliwy przebieg. Politycy Prawa i Sprawiedliwości ostro krytykowali wniosek o odwołanie Czabańskiego. Kilkukrotnie doszło do spięcia członki Rady Joanny Lichockiej (PiS) z przewodniczącym komisji Piotrem Adamowiczem (KO).

- Wstyd. Przejęcie RMN nie oznacza, że wcześniejsze przejęcie mediów publicznych było legalne. Osoby to czyniące będą pociągnięte do odpowiedzialności. To próba zalegalizowania hucpy - mówiła Lichocka. - Pretekst związany z rzekomym konfliktem interesów Krzysztofa Czabańskiego jest na tle tego, co do tej pory zrobiliście z mediami, takim małym wyczynem. Na wasze standardy to jest w miarę kulturalne - stwierdziła.

Były minister kultury Piotr Gliński ocenił z kolei, że wniosek o odwołanie Czabańskiego to "polityczna zemsta". Według posła Dariusza Mateckiego cała sprawa świadczy o "barbarzyńskim upolitycznieniu"

Krzysztof Czabański odwołany. Posłowie podjęli decyzję

Politycy koalicji rządzącej podkreślali tymczasem, że Rada Mediów Narodowych z Krzysztofem Czabańskim na czele "dokonała spustoszenia w mediach publicznych, degradacji". - Krzysztof Czabański już dawno abdykował. Kiedy ostatnio widzieliśmy go w Sejmie? Gdy dziś rozmawiamy, jego nie ma - mówił Maciej Wróbel (KO).

Reprezentująca wnioskodawców Urszula Augustyn (KO) stwierdziła z kolei, że "Sejm ma nie tylko prawo, ale i obowiązek" odwołać Czabańskiego z funkcji przewodniczącego RMN.

Po zamknięciu dyskusji przez przewodniczącego podniosły się głosy oburzenia. - Proszę nie cenzurować. Pan jest zwykłym chamem - słychać było na sali. - Stwierdzam, ze komisja była prowadzona niezgodnie z regulaminem. Pan jest aparatczykiem - zarzucił Adamowiczowi Marek Suski. - Zgłaszam sprzeciw, do cholery - krzyczał polityk PiS, gdy przewodniczący ogłosił koniec posiedzenia.

Pozytywnie zaopiniowany wniosek trafi teraz do drugiego czytania w Sejmie. Ostateczna decyzja ma zapaść w piątek - wówczas odbędzie się głosowanie.

Krzysztof Czabański, pytany o decyzję sejmowej komisji, stwierdził, że to "operacja polityczna". - Każdy pretekst jest dobry. Tu wymyślono konflikt interesów. Nie ma żadnego konfliktu interesów - podkreślał w rozmowie z Interią. - Naciągnięto paragraf prawny, ale kto bogatemu zabroni? - dodał.

Rada Mediów Narodowych. Większość chce odwołania Krzysztofa Czabańskiego

Rada Mediów Narodowych została powołana do życia w 2016 roku przez polityków Prawa i Sprawiedliwości. Celem organu jest między innymi powoływanie i odwoływanie zarządów i rad nadzorczych w mediach publicznych - czyli Telewizji Polskiej, Polskim Radiu, Polskiej Agencji Prasowej czy rozgłośniach regionalnych. Wcześniej kompetencje te należały do ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa przy udziale Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Skład RMN jest pięcioosobowy - trzech z nich powołuje Sejm, dwóch natomiast prezydent po wskazaniu przez największe opozycyjne kluby parlamentarne. Stanowiska w Radzie nie można łączyć z innymi funkcjami, a kadencja jej członka trwa sześć lat, a więc obecna tura Czabańskiego powinna zakończyć się w 2028 roku.

Rada od początku budziła kontrowersje i była krytykowana przez ówczesną opozycję, a dziś obóz rządzący. W grudniu 2016 roku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Andrzeja Rzeplińskiego orzekł, że pozbawienie KRRiT udziału w powoływaniu i odwoływaniu władz mediów publicznych jest niezgodne z ustawą zasadniczą. Krzysztof Czabański ocenił wówczas, że TK dokonał "nadinterpretacji".

Krzysztof Czabański: Jakiś pretekst trzeba było znaleźć

Wniosek o odwołanie obecnego przewodniczącego Rady Mediów Narodowych zgłosili posłowie Koalicji Obywatelskiej.

Parlamentarzyści zarzucają Czabańskiemu naruszenie zakazu łączenia zasiadania w RMN z uczestnictwem w "podmiocie, będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym i telewizyjnym" - ponieważ poza funkcją szefa Rady jest też członkiem rady Fundacji Lecha Kaczyńskiego, która jest powiązana z prawicowymi mediami.

 - Śmiać mi się chce, gdy słyszę te zarzuty. Jakiś pretekst trzeba było znaleźć - mówił w środę w rozmowie z Interią sam Krzysztof Czabański.

- Pan Krzysztof Czabański może sobie mówić, co chce. A prawda jest taka, że mamy ekspertyzy prawne, które jasno mówią, że zachodzi tu konflikt interesów - odpowiedziała Urszula Augustyn, posłanka Koalicji Obywatelskiej, wiceprzewodnicząca komisji kultury. 

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Konwiński w "Graffiti" o aferze wizowej: To jest sprawa wielowątkowa i kompromitująca PiS/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także