Premier podziękował Starmerowi za jego osobiste zaangażowanie i intensywne prace na rzecz podpisania wkrótce dokumentu o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. Dodał też, że Polska i Wielka Brytania mają bliskie relacje oraz "pełne zaufanie do siebie i pewność intencji" w czasach niepewności geopolitycznej i wojny tuż obok polskiej granicy. - Możemy na siebie liczyć i to w każdym z tych trudnych tematów, jakie dzisiaj poruszyliśmy - dodał Donald Tusk. Keir Starmer w Polsce. Tusk: Będziemy współpracować ws. bezpieczeństwa na morzu Podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu nadmienił, że jego brytyjski odpowiednik niedawno wrócił z Kijowa, podczas gdy w ostatnim czasie nasz kraj odwiedził Wołodymyr Zełenski. - Z Wielką Brytanią i osobiście z panem premierem mamy identyczne poglądy na sytuację w Ukrainie, na agresję rosyjską wobec Ukrainy i identyczne poglądy co do tego, co należy robić, jak należy działać, jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy. To, co sobie dzisiaj obiecaliśmy, to że będziemy bardzo blisko współpracować, dzielić się zadaniami i informacjami - podkreślił, zaznaczając przy tym, że dotychczas współpraca Polski i Wielkiej Brytanii przynosiła "bardzo dobre efekty". Donald Tusk poinformował, że jednym z tematów piątkowych rozmów z Keirem Starmerem była współpraca na rzecz bezpieczeństwa na morzu. - Udało się zmobilizować naszych partnerów skandynawskich, Finlandię, a ostatnio także Niemcy uczestniczyły w tych rozmowach na rzecz wzmocnionej obecności i działań NATO, infrastruktury NATO-wskiej, okrętów NATO, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na Morzu Bałtyckim - dodał. - Będziemy skutecznie zapobiegać aktom sabotażu i w razie czego także będziemy działać - trochę jak to już Finlandia zaczęła, gdyby jakieś znowu złe zdarzenia miały miejsce na Bałtyku - w sposób bardzo twardy. Będziemy także współpracować z Wielką Brytanią, jeśli chodzi o bezpieczeństwo na morzu, nie tylko Bałtyckim, ale także na Morzu Północnym - nadmienił Tusk. Donald Tusk: Zwróciłem się do Rady Europejskiej o nieformalny szczyt Podczas konferencji prasowej, na którym premier Polski przekazał szczegóły odbytego spotkania ze swoim brytyjskim odpowiednikiem, Donald Tusk dodał również, że zwrócił się do Rady Europejskiej o organizację nieformalnego spotkania. - Zwróciłem się do Rady Europejskiej, aby doszło do pierwszego spotkania, nieformalnego szczytu z twoim udziałem (premiera Wielkiej Brytanii - red.). Mam nadzieję, że to będzie nie tylko takie symboliczne ponowne otwarcie, ale też bardzo konkretne spotkanie, jeśli chodzi o możliwie najbliższą współpracę między Wielką Brytanią i Unią Europejską - mówił Tusk, zwracając się do Starmera. Szef polskiego rządu podkreślił, że zarówno on, jak i brytyjski premier są "bardzo zdeterminowanymi zwolennikami jak najściślejszych więzi transatlantyckich". - Będziemy działali po obu stronach Atlantyku, aby te więzi, współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą - zarówno w kontekście wojny w Ukrainie, ale też szerzej - była na jak najwyższym poziomie - dodał Donald Tusk. W podobnym tonie wypowiadał się Keir Starmer, który nadmienił, że "nasze kraje są wyjątkowo sobie bliskie" i mają podobną wizję wyzwań, które przed nami stoją. Premier Wielkiej Brytanii dodał, że współpraca z naszym krajem musi skupiać się m.in. na bezpieczeństwie i obronie. - Jesteśmy wielkimi potęgami wojskowymi. My, jako Brytyjczycy, jesteśmy obecni na flance wschodniej NATO. Złożyliśmy solidne zobowiązanie wobec Ukrainy, że będziemy jej pomagać - podkreślił. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!