"Kierując się poczuciem odpowiedzialności za zgodne z prawem funkcjonowanie Trybunału Stanu zawiadamiany o niewykonaniu przez panią Małgorzatę Manowską jej prawnego obowiązku, to jest zwołania pełnego składu Trybunału Stanu w terminie wynikającym z przepisów prawa" - pisze ośmioro z 19 sędziów Trybunału w dokumencie, który widziała Interia. W ich ocenie jest to "celowe działanie zmierzające do obstrukcji działania Trybunału Stanu". Trybunał Stanu. Spór między sędziami a przewodniczącą Sędziowie wskazują, że już 20 marca zawnioskowali o zwołanie takiego posiedzenia niezwłocznie, ale nie później niż w terminie 45 dni. Podali też proponowany porządek obrad, na który miałoby składać się podjęcie uchwały w sprawie uchylenia regulaminu Trybunału Stanu oraz podjęcie uchwały z nowym regulaminem. Nowe brzmienie regulaminu, jak podają, ma wprowadzić losowanie składów orzekających w miejsce ich wyznaczania przez przewodniczącego, a także "przekazać szereg kompetencji przewodniczącego trybunału związanych z prowadzeniem spraw zawisłych przed trybunałem na rzecz składów orzekających". Wszystko po to, aby "zminimalizować wpływ jednej osoby na działanie Trybunału Stanu". Sędziowie TS: propozycje Manowskiej bez oparcia w regulaminie i ustawie Na wniosek 19 kwietnia odpowiedziała Małgorzata Manowska. Powołując się na regulamin, który uchylić chcą sędziowie, wskazała, że posiedzenie w sprawie zmiany regulaminu może zwołać tylko przewodniczący trybunału. "Wzywamy panią do przestrzegania prawa i wywiązania się z nałożonego na panią prawnego obowiązku zwołania Trybunału Stanu w możliwie najszybszym terminie" - odpowiedzieli powtórzeniem swojego wniosku w maju sędziowie. Zwrócili też uwagę, że proponowane przez Manowską metody "korespondencyjnego" konsultowania projektu regulaminu i wyznaczane przez nią na to terminy nie mają oparcia ani w przepisach obecnego regulaminu, ani w ustawie o Trybunale Stanu. Pod dokumentem podpisali się: Kamila Ferenc, Jacek Dubois, Adam Koczyk, Marek Małecki, Marek Mikołajczyk, Marcin Radwan-Rohrenschef, Przemysław Rosati i Piotr Benedykt Zientarski.