Samochód z Jarosławem Kaczyńskim zatrzymany. KSP tłumaczy
"Służby podległe Tuskowi i Bodnarowi zatrzymały samochód prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Powód? Ma zbyt ciemne szyby" - napisał na platformie X Joachim Brudziński, odnosząc się do zachowania policjantów po manifestacji przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości. Kierowca pojazdu, którym jechał Jarosław Kaczyński został zatrzymany i ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Sprawę komentuje policja.

Samochód, którym podróżował Jarosław Kaczyński został zatrzymany po zakończeniu protestu dotyczącego m.in. przeszukań w siedzibie Stowarzyszenia Marszu Niepodległości.
Manifestacja odbywała się przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości pod hasłem "StopPatoWładzy".
Protest PiS. Zatrzymano auto z Jarosławem Kaczyńskim
Komunikat w sprawie interwencji wydany został przez oficjalny profil Komendy Społecznej Policji.
"Dzisiaj około godziny 14:10 do policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego KSP pełniących służbę w rejonie Alei Róż podszedł mężczyzna, który poprosił o interwencję w stosunku do kierowcy Skody zaparkowanej na wysokości posesji nr 2. Zdaniem mężczyzny, który przez cały czas przyglądał się interwencji policjantów, szyby boczne przednie wsponianego pojazdu zostały oklejone folią przyciemniającą niezgodnie z przepisami" - wyjaśniono.
"Policjanci dokonali pomiaru przepuszczalności światła za pomocą urządzenia ELHOS Glas Meter EGM-1, które w szybie przedniej lewej wykazało 10% a w szybie przedniej prawej 35% przepuszczalności światła. Przepis stanowi natomiast, że przepuszczalność światła musi być na poziomie 70%. W związku z powyższym policjanci zmuszeni zostali do zatrzymania kierowcy dowodu rejestracyjnego, zakazali mu dalszej jazdy i ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 100zł" - dodano.
Zatrzymane auto z Kaczyńskim. "Uśmiechnięte służby"
Do sprawy zatrzymania pojazdu, którym podróżował Jarosław Kaczyński w mediach społecznościowych odnieśli się politycy partii. Krytycznie o funkcjonariuszach wypowiedział się między innymi Joachim Brudziński.
"Są już pierwsze efekty naszego dzisiejszego spotkania przed Ministerstwem Sprawiedliwości. 'Uśmiechnięte' służby podległe Tuskowi i Bodnarowi zatrzymały samochód prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Powód? Ma zbyt ciemne szyby. Dodam, że samochód ma aktualne badania techniczne" - napisał na platformie X.
Krótki komentarz napisał także przedstawiciel Suwerennej Polski, poseł Sebastian Kaleta.
"10 radiowozów wysłanych, aby zatrzymać auto z premierem J. Kaczyńskim. Rząd Tuska w taki sposób poniża polską policję. To złośliwy spektakl prześladowania opozycji" - stwierdził.
-----