W dniu 13 stycznia 2024 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ministra sprawiedliwości - prokuratora generalnego, poprzez podjęcie bezprawnych działań zmierzających do odwołania Dariusza Barskiego z funkcji Prokuratora Krajowego - poinformowała warszawska Prokuratura Regionalna.Dodała, że powyższe, jak wynika z pozyskanych materiałów, stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego oraz prywatnego. Podstawą wszczęcia śledztwa było zawiadomienie złożone przez wszystkich siedmiu zastępców prokuratora generalnego: Michała Ostrowskiego, Beatę Marczak - zastępcę prokuratora generalnego ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, Krzysztofa Sieraka, Roberta Hernanda, Krzysztofa Urbaniaka, Tomasza Janeczka - zastępcę prokuratora generalnego ds. Wojskowych i Andrzeja Pozorskiego - zastępcę prokuratora generalnego, dyrektora głównej komisji ścigania zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, załączone do niego dokumenty, a także materiały prasowe. "Śledztwo jest śledztwem własnym prokuratora, co oznacza, że nie zostało powierzone żadnej ze służb" - wyjaśniła prokuratura. Zastępcy Bodnara złożyli zawiadomili prokuraturę 13 stycznia prokurator Michał Ostrowski poinformował, że wraz z innymi zastępcami Prokuratora Generalnego składają zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Adama Bodnara. Prokurator ocenił wówczas, że "nigdy nie przypuszczał, że będzie zmuszony" to podjęcia tak zdecydowanych działań, ale w jego opinii minister łamie prawo i narusza uprawnienia prezydenta w związku z odwołaniem prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski przekazał w materiale zamieszczonym w mediach społecznościowych, że składa zawiadomienie o "bezprawnej próbie odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego i próbie zastąpienia go przez prok. Jacka Bilewicza". - Pracuję w prokuraturze od 26 lat. Nigdy nie przypuszczałem, że będę zmuszony do złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Prokuratora Generalnego - mówił Ostrowski. Dodał, że działanie Adama Bodnara "złamało prawo", ponieważ naruszyło uprawnienia prezydenta. - Jestem Prokuratorem Krajowym, I zastępcą Prokuratora Generalnego - oświadczył w połowie stycznia w programie "Gość Wydarzeń" prok. Dariusz Barski. - Uważam, że postąpienie pana ministra Bodnara jest bezskuteczne - dodał. Dwugłos w Prokuraturze Krajowej Ministerstwo sprawiedliwości poinformowało na początku stycznia, że premier Donald Tusk powierzył obowiązki Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego prokuratorowi Prokuratury Krajowej Jackowi Bilewiczowi. Bilewicz, jako pełniący obowiązki, zastąpił na stanowisku Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego. MS oświadczyło także, że od piątku Barski "pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego". Resort argumentuje, że przywrócenie prokuratora Barskiego do czynnej służby 16 lutego 2022 r. przez ówczesnego PG Zbigniewa Ziobrę zostało dokonane przez zastosowanie przepisów ustawy, które od dawna już nie obowiązywały. Zastępcy PG uważają, że prokuratorem krajowym jest Barski, a powierzenie prokuratorowi Bilewiczowi funkcji p.o. Prokuratora Krajowego z pominięciem procedury ustawy Prawa o prokuraturze jest bezskuteczne. Z kolei w ubiegłą środę resort sprawiedliwości przekazał, że Adam Bodnar zdecydował o poleceniu wykorzystania zaległego urlopu, w wymiarze 42 dni, a więc od czwartku do 15 marca, przez trzech jego zastępców: Michała Ostrowskiego, Tomasza Janeczka i Roberta Hernanda. "W kolejnych miesiącach polecenie wykorzystania urlopu będzie dotyczyło pozostałych zastępców PG" - zapowiedziano. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!