Wcześniej złożenie wniosku zapowiedział Sebastian Kaleta na antenie RMF FM. Na konferencji prasowej w Sejmie Mariusz Błaszczak stwierdził, że rządzący łamią "prawo, konstytucję RP i ustawy". Szef klubu PiS mówił o zmianach w mediach publicznych, nazywając je "zamachem na media publiczne". - Ale sam Adam Bodnar poważył się na zamach w stosunku do prokuratury - przekazał były szef MON. Zdaniem Błaszczaka "system, który chce prowadzić 'koalicja 13 grudnia' rujnuje praworządność" w Polsce. - Za to odpowiedzialny jest Adam Bodnar, bo jest ministrem sprawiedliwości. To Adam Bodnar jest tym, który powinien dbać o praworządność w RP, ale ze swoich obowiązków się nie wywiązuje - ocenił polityk PiS. Konflikt w prokuraturze Ministerstwo sprawiedliwości poinformowało w zeszły piątek, że premier Donald Tusk powierzył obowiązki Pierwszego Zastępcy Prokuratora Generalnego - Prokuratora Krajowego prokuratorowi Prokuratury Krajowej Jackowi Bilewiczowi. Bilewicz, jako pełniący obowiązki, zastąpił na stanowisku Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego. MS oświadczyło także, że od piątku Barski "pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji Prokuratora Krajowego". Resort argumentuje, że przywrócenie prokuratora Barskiego do czynnej służby 16 lutego 2022 r. przez ówczesnego PG Zbigniewa Ziobrę zostało dokonane przez zastosowanie przepisów ustawy, które od dawna już nie obowiązywały. Zastępcy PG uważają, że prokuratorem krajowym jest Barski, a powierzenie prokuratorowi Bilewiczowi funkcji p.o. Prokuratora Krajowego z pominięciem procedury ustawy Prawa o prokuraturze jest bezskuteczne. Z kolei w środę resort sprawiedliwości przekazał, że Adam Bodnar zdecydował o poleceniu wykorzystania zaległego urlopu, w wymiarze 42 dni, a więc od czwartku do 15 marca, przez trzech jego zastępców: Michała Ostrowskiego, Tomasza Janeczka i Roberta Hernanda. "W kolejnych miesiącach polecenie wykorzystania urlopu będzie dotyczyło pozostałych zastępców PG" - zapowiedziano. Prokuratura Krajowa w odpowiedzi przekazała, że zastępcy Prokuratora Generalnego nie zgadzają się z pismem Bodnara o ich przymusowych urlopach. Pracodawcą zastępców PG jest Prokurator Krajowy, a nie Prokurator Generalny - zaznaczyła PK. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!