"Media właśnie podały, że w PiS szukają nowej nazwy partii. Przy wypowiadaniu starej nawet liderzy krztuszą się ponoć od śmiechu" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) premier. W ten sposób szef Platformy Obywatelskiej odniósł się do publikacji portalu Jeden News Dziennie, według którego wewnątrz Zjednoczonej Prawicy toczy się dyskusja nad rebrandingiem. Cztery dni wcześniej podobną informację podał "Wprost". Według doniesień tygodnika wszystko zależy od wyniku w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jeśli nie pójdą one po myśli Jarosława Kaczyńskiego to w formacji dojdzie do szeroko dyskusji na temat zmiany nazwy oraz postawienie na "nowe" twarze. W partii pojawią się także "żądania" rozliczeń. - Jeżeli w ogóle, to bardzo daleka perspektywa, na pewno w wyborach prezydenckich i parlamentarnych wystąpimy pod nazwą PiS, zwłaszcza, że być może wybory parlamentarne będą szybciej, niż wszyscy oczekują - powiedział jedennewsdziennie.pl poseł Zbigniew Kuźmiuk, dodając, że nie jest członkiem kierownictwa PiS, więc nie bierze udziału w podobnych rozmowach. PiS zmieni nazwę? Debata trwa od jesieni Jak pisaliśmy w Interii, debata nad zmianą nazwy pojawiła się jeszcze przed wyborami 15 października. Wtedy jednak temat nie był brany przez nikogo na poważnie, nawet wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. "Politycy PiS mówią, że nie traktują tego pomysłu zbyt poważnie i dlatego nie chcą go komentować. Od jednego z polityków słyszymy, że nawet jeśli taki pomysł się gdzieś pojawił, to jako jeden z wielu, które słychać po wyborach w ramach wyciągania wniosków" - relacjonowała reporterka Interii. Media donoszą, że zwolennikiem odświeżenia Prawa i Sprawiedliwości jest Mateusz Morawiecki. Były premier miał zasugerować nazwę "Biało-Czerwoni", jednak taka partia została w przeszłości przez lewicowego posła Andrzeja Rozenka. Nazwę sugerował także w liście do sympatyków Prawicy Jarosław Kaczyński. Prezes PiS - jak ustaliła Gazeta.pl - apelował w nim o wsparcie utworzonego właśnie nowego projektu: Stowarzyszenia Biało-Czerwoni. Taki ruch w polityce odczytywany jest jako budowa nowego środowiska. 74-letni prezes zaapelował też o wpłacanie pieniędzy na działalność nowego tworu. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!