Prezes PiS grzmiał o "zasadzie norymberskiej". Krzyki na miesięcznicy
- Będziemy kontynuowali to, co robimy do tego dnia, kiedy ci, którzy się tu awanturują poniosą konsekwencje. A wielcy zbrodniarze poniosą konsekwencje nieporównywalnie cięższe. Zostaną ukarani zgodnie z naszym prawem. A być może zostanie zastosowana jeszcze ostrzejsza zasada, norymberska - grzmiał Jarosław Kaczyński podczas obchodów 179. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie. Prezes PiS odniósł się do kontrmanifestantów, którzy próbowali zakłócić jego przemowę.

Jarosław Kaczyński był oburzony zachowaniem służb, które nie reagowały na wyzwiska pod jego adresem. Dodał, że "policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo takie ma polecenie".
- Policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo takie ma polecenie, bo jest dzisiaj, mówię o tym z bólem, jest w sojuszu z wrogami Polski, w sojuszu z Putinem, w sojuszu z tymi, którzy niszczą współczesny świat. I taka jest prawda o naszej rzeczywistości - oznajmił prezes PiS.
Dodał, że takiej rzeczywistości sprzeciwiał się Lech Kaczyński i wszyscy, którzy lecieli do Smoleńska w 2010 roku. Szef PiS zwrócił się również z przestrogą do funkcjonariuszy policji:
- Pamiętajcie, ten reżim długo nie potrwa, a wy w tym momencie nie wykonujecie swoich obowiązków i łamiecie prawo - podkreślił Jarosław Kaczyński.
Miesięcznica smoleńska. Jarosław Kaczyński: Obrzydliwe ataki i oszczerstwa
Jarosław Kaczyński zabrał głos podczas obchodów 179. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej na placu Piłsudskiego w Warszawie.
Odniósł się do kontrmanifestacji podczas, której z głośników protestujący krzyczeli m.in. "złodziej" oraz "kłamca" pod jego adresem. - Jak zwykle z jednej strony mamy do czynienia z naszymi spokojnymi uroczystościami, a z drugiej strony te obrzydliwe ataki, oszczerstwa, odrażające powtarzanie tez putinowskich - rozpoczął wystąpienie Jarosław Kaczyński.
Szef PiS i stwierdził, że "będą kontynuowali to, co robą do tego dnia, kiedy ci, którzy się tu awanturują poniosą konsekwencje".
- A wielcy zbrodniarze poniosą konsekwencje nieporównywalnie cięższe. Zostaną ukarani zgodnie z naszym prawem. A być może zostanie zastosowana jeszcze ostrzejsza zasada, norymberska. - grzmiał polityk.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!













