Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Powiedział prezesowi, że "ktoś nim steruje". Ardanowski zdradza, co usłyszał

- Powiedziałem wprost: Ktoś panem steruje - mówi były polityk PiS Jan Krzysztof Ardanowski, o swojej rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim na temat sprawy ukraińskiego zboża w Polsce. Były minister rolnictwa zdradził, co usłyszał o tym od lidera Zjednoczonej Prawicy. Ardanowski skomentował także zrzutkę na PiS. - Tłuste koty, np. Daniel Obajtek, powinny sięgnąć do kieszeni - podkreślił.

Jan Krzysztof Ardanowski zdradził, co prezes PiS myślał o ukraińskim zbożu w Polsce
Jan Krzysztof Ardanowski zdradził, co prezes PiS myślał o ukraińskim zbożu w Polsce/Filip Naumienko/Lukasz Piecyk/Reporter

Jan Krzysztof Ardanowski w lipcu po 23 latach zrezygnował z członkostwa w PiS, a także z zasiadania w klubie parlamentarnym tego ugrupowania. Od tego czasu polityk stał się ostrym recenzentem obozu Zjednoczonej Prawicy i Jarosława Kaczyńskiego

W rozmowie z portalem money.pl Ardanowski wrócił m.in. do sprawy zboża z Ukrainy, masowo wjeżdżającego do Polski. Import wstrząsnął swego czasu polską polityką. Były minister rolnictwa ujawnił, co usłyszał o tym od Jarosława Kaczyńskiego

Zboże z Ukrainy. Ardanowski do Kaczyńskiego: Ktoś panem steruje

- Rozmawiałem z prezesem o imporcie zboża z Ukrainy. Tłumaczyłem mu, że jest to ogromny problem, który niszczy polskie rolnictwo, a konsekwencje tego będą odczuwane przez kilka lat  - powiedział Ardanowski. Jak dodał. "prezes Kaczyński raczył stwierdzić, że on się całkowicie z moją tezą nie zgadza i że dysponuje raportami, które mówią, że to są śladowe ilości, nieistotne z punktu widzenia wielkości polskiego rolnictwa".  

Moje mówienie o imporcie z Ukrainy i o tym, jak on szkodzi polskiemu rolnictwu, według niego było tylko psuciem wizerunku PiS i buntowaniem rolników

Jan Krzysztof Ardanowski miał wprost powiedzieć do prezesa Kaczyńskiego, że komuś zależy, by on (Kaczyński - red.) taką wiedzę szczątkową, ograniczoną i nieprawdziwą posiadał. - Ktoś panem steruje, ktoś te raporty, na które pan się powołuje, panu zrobił, ale one przeczą całkowicie ocenie sytuacji na rynku - miał powiedzieć prezesowi były minister rolnictwa.

Lider obozu Zjednoczonej Prawicy miał się nie zgodzić z taką interpretacją. Do polityka miał powiedzieć również, że "nie wierzy, żeby ktoś miał go oszukać, a te raporty, które dostaje, muszą być wiarygodne, bo, jak zacytował': 'Nikt by się nie odważył wprowadzić mnie w błąd'". 

- Niestety, ten przykład pokazuje, że zapewne było i wiele innych raportów, że jego zakres wiedzy jest ograniczony i w dużej mierze sterowany przez otoczenie - zaznaczył. 

Składki PiS. Jan Krzysztof Ardanowski o "tłustych kotach"

W rozmowie nie zabrakło także tematu zrzutki na PiS. Państwowa Komisja Wyborcza pod koniec sierpnia odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Decyzja PKW oznacza, że dotacja dla partii zostanie pomniejszona o 10 mln zł, a co więcej Prawo i Sprawiedliwość może zostać pozbawione subwencji na trzy lata. Jeszcze w ubiegły piątek, po decyzji PKW prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o wsparcie finansowe dla partii.

Ardanowski podkreślił, że "w tej chwili ciężar finansowania PiS, który znalazł się w ogromnych tarapatach finansowych, powinni przejąć ci beneficjenci, którzy z rekomendacji PiS przez lata otrzymywali ogromne uposażenia w Spółkach Skarbu Państwa, czy też byli na bardzo intratnych posadach państwowych.

- Tłuste koty, np. Daniel Obajtek, powinny sięgnąć do kieszeni. To oni muszą ponieść koszty utrzymania partii, finansowania jej działalności. Odwoływanie się do członków PiS, z których bardzo wielu straciło pracę w ostatnich miesiącach, jest absurdalne - podkreślił. 

Kim jest Jan Krzysztof Ardanowski?

Ardanowski w pierwszym rządzie PiS był wiceministrem rolnictwa, a następnie doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego

W 2018 r. został powołany na ministra rolnictwa w rządzie Mateusza Morawieckiego, funkcję sprawował do jesieni 2020. W grudniu 2020 r. został przewodniczącym Rady do Spraw Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, którą powołał prezydent Andrzej Duda

Pod koniec czerwca Ardanowski ogłosił, że podjął się tworzenia nowej siły politycznej.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Czy spór w Sądzie Najwyższym wpłynie na obywateli? Manowska w "Gościu Wydarzeń": Moim zdaniem nie/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także