W poniedziałek minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser poinformowała, że od połowy września będą prowadzone kontrole na lądowych granicach RFN. Decyzja Berlina najmocniej uderzy w Polskę, przez którą - mimo patroli i zapory na granicy z Białorusią - do Europy przedostaje się sporo migrantów. "Niemcy chcą teraz zatrzymywać imigrantów przed swoimi granicami (i tu rozpatrywać ich ewentualne wnioski o azyl), a cudzoziemców, którzy nielegalnie przedostali się przez zewnętrzne granice, masowo odsyłać do europejskich krajów, które je wpuściły" - zauważa "Rzeczpospolita". Dziennik jest zdania, że oznacza to problem dla Polski. Gdyby sztywno trzymać się międzynarodowych zasad, powinniśmy przyjąć cudzoziemców, jeśli okaże się, że na niemiecką ziemię dotarli przez nasze terytorium. Tymczasem jednak austriacki rząd stawia się RFN, zapowiadając, iż nie przyjmie cudzoziemców zawróconych przez sąsiada z północy. Migracja. Cudzoziemcy ubiegają się o azyl. Wzrost liczby wniosków w Polsce Jak czytamy w "Rz", tylko w tym roku, do sierpnia, w Polsce złożono 10,7 tys. wniosków o przyznanie azylu. Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, że składali je głównie obywatele Ukrainy (3,9 tys. osób), Białorusi (2,6 tys.), a także Rosji (0,7 tys.). To zauważalny wzrost, bo w całym 2023 roku o azyl ubiegało się 9,5 tys. migrantów, dwa lata temu było ich 9,9 tys., a w 2021 roku - 7,7 tys. Jakub Dudziak, rzecznik urzędu, w rozmowie z gazetą zaznaczył, że warunki przyznania azylu spełniało 4,3 tys. osób, odmowę przyznano z kolei 1,1 tys. migrantom. Ochronę otrzymali głównie Ukraińcy, Białorusini oraz Rosjanie. Przypomnijmy, że w połowie czerwca tego roku rząd wprowadził zakaz przebywania w strefie przygranicznej z Białorusią. Chociaż Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji twierdzi, że zmalała liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy, statystyki mogą niepokoić. "Od początku funkcjonowania strefy buforowej zatrzymano 248 kurierów przemycających nielegalnie migrantów - z czego na samej granicy polsko-białoruskiej aż 230" - przekazała "Rzeczpospolita". Kontrole na granicach Niemiec. Donald Tusk komentuje Do maja tego roku na terenie woj. podlaskiego wniosek o azyl złożyło 1,8 tys. osób. Jednak większość migrantów z Afryki czy Azji, próbujący pokonać granicę polsko-białoruską, nie są zainteresowani przyznaniem ochroną w Polsce. Urząd ds. Cudzoziemców umorzył w tym roku postępowania wobec 303 obywateli Syrii, 276 Rosji, 248 Somalii, 206 Erytrei oraz 147 Afganistanu. Chociaż złożyli oni wnioski o azyl, wyruszyli w dalsze części Europy, nie czekając na decyzję. Polska rzadko przyznaje natomiast status uchodźcy - w 2023 roku otrzymało go 600 osób, z kolei w tym roku, do tej pory - 415 osób. Ruch Niemiec ws. kontroli granic spotkała się z krytyką premiera Donalda Tuska. Według niego jest on "nie do zaakceptowania". - Warszawa zażąda pilnych konsultacji ze wszystkimi dotkniętymi obostrzeniami krajami. Nie mam żadnych wątpliwości, że to wewnętrzna sytuacja polityczna Niemiec powoduje zaostrzenie tych kroków, a nie nasza polityka wobec nielegalnej migracji na naszych granicach - mówił szef rządu. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!