PiS współpracuje z ludowcami? Rafał Bochenek o "sygnałach z PSL"
- Pojedynczy posłowie PSL są zainteresowani współpracą z PiS - stwierdził Rafał Bochenek. Rzecznik partii rządzącej oznajmił, że politycy są w kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim, ale nie będzie mówił o kogo chodzi, ponieważ ludowcy zostaliby "zaszczuci" przez "media establishmentu PO".
Rzecznik PiS Rafał Bochenek w piątkowy poranek gościł na antenie Polskiego Radia 24. Polityk był pytany m.in. o to, jak wygląda proces formowania nowego rządu Mateusza Morawieckiego.
- Zapewne w ciągu najbliższych kilku dni rząd - bo tego wymagają terminy konstytucyjne - zostanie zaprezentowany - oznajmił Bochenek.
Mateusz Morawiecki szuka sojuszników. "Sygnały z PSL"
Poseł Prawa i Sprawiedliwości został zapytany, czy tworzony gabinet posiada większość parlamentarną i czy zdobędzie wymagane poparcie 231 głosów w Sejmie.
- Pan premier twierdzi, że ma sygnały ze strony środkowiska PSL jakoby pojedynczy posłowie byli zainteresowani współpracą z PiS. Nie mam powodów, by w to nie wierzyć, bo rozmowy prowadzone są kuluarowo - wyjaśnił.
Polityk kontynował, że nie zdradzi, o kogo chodzi, ponieważ "cisza sprzyja negocjacjom", a ewentualne ujawnienie nazwisk oznaczałoby "zaszczucie" takich osób przez "media establishmentu PO". - Nie dziwię się, że te osoby nie chcą teraz się ujawniać - przekonywał.
- Ostateczną decyzję zobaczymy podczas głosowania na sali sejmowej. Pan premier jest moderatorem tego procesu, to on prowadzi spotkania. Przyznam, że sam nie znam jeszcze składu osobowego rządu - powiedział Bochenek.
Rzecznik PiS oznajmił, że Morawiecki - zgodnie z Konstytucją - powinien mieć możliwość wygłoszenia expose, lecz najpierw dojdzie do prezentacji składu nowego rządu. Pozyskanie większości Bochenek nazwał jednak "trudną misją".
Mateusz Morawiecki tworzy rząd. Co z większością PiS?
Zgodnie z wynikiem wyborów Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 194 mandaty w Sejmie - do powołania rządu niezbęde jest poparcie 231 posłów.
Tymczasem żadna z pozostałych formacji - KO, Trzecia Droga, Lewica i Konfederacja - deklarują, że nie poprą nowego gabinetu Morawieckiego. Jeśli tak się stanie, inicjatywa tworzenia rządu przejdzie na Sejm, gdzie partie dotychczasowej opozycji deklarują głosowanie za rządem pod kierownictwem Donalda Tuska. Potwierdza to także podpisana już umowa koalicyjna i liczne spotkania liderów partyjnych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
