Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Obszerne oświadczenie Adama Bodnara. "Jedno z najważniejszych zadań"

"Wyjaśnienie afery Funduszu Sprawiedliwości to jedno z najważniejszych moich zadań" - napisał w opublikowanym w środę wieczorem oświadczeniu Adam Bodnar. Minister sprawiedliwości podkreślił, że "jest w pełni zdeterminowany, by śledztwo było prowadzone z poszanowaniem praw osób podejrzanych oraz w zgodzie z najwyższymi standardami". Odniósł się tym samym do doniesień medialnych ws. zatrzymanego ks. Michała Olszewskiego. Obszerne oświadczenie składa się z 30 punktów.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Adam Bodnar wydał obszerne oświadczenie
Afera Funduszu Sprawiedliwości. Adam Bodnar wydał obszerne oświadczenie/Marysia Zawada/Reporter

W środę wieczorem na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości opublikowano oświadczenie Adama Bodnara w sprawie dezinformacji dotyczącej wyjaśniania afery Funduszu Sprawiedliwości.

Jak wskazał, ma to związek z licznymi publikacjami prasowymi i wypowiedziami osób publicznych, w tym wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, które są "całkowicie nieprawdziwe i mają charakter dezinformacji budowanej wokół wyjaśniania afery Funduszu Sprawiedliwości".

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Adam Bodnar opublikował oświadczenie ws. dezinformacji

"Jako minister sprawiedliwości Prokurator Generalny jestem w pełni zdeterminowany, by śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości było prowadzone z poszanowaniem praw osób podejrzanych oraz w zgodzie z najwyższymi standardami" - napisał Adam Bodnar.

"Jednocześnie w pełni podtrzymuję złożoną przeze mnie wcześniej deklarację - wyjaśnienie afery Funduszu Sprawiedliwości, a także doprowadzenie przed wymiar sprawiedliwości osób, które popełniły przestępstwa, to jedno z najważniejszych zadań, jakie realizuję w ramach pełnionych przeze mnie funkcji" - dodał. 

Prokurator Generalny podkreślił, że nie można mówić o przywracaniu w Polsce praworządności bez pełnego zaangażowania w rozliczanie przestępstw popełnionych przez wysokich przedstawicieli władz, "zarówno polegających na nadużyciu uprawnień, jak i dokonywaniu innych czynów zabronionych". Oświadczenie ministra sprawiedliwości zawiera 30 punktów, które przedstawiają tło afery oraz nieprawidłowości.

Minister sprawiedliwości "zdeterminowany", aby wyjaśnić aferę. Przedstawił 30 punktów

Prokurator Generalny podkreślił, że Fundusz Sprawiedliwości, to państwowy fundusz celowy, który powstał by pomagać pokrzywdzonym i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę pozbawienia wolności i próbują wrócić do uczciwego życia w społeczeństwie. 

"Afera Funduszu Sprawiedliwości dotyczy niezgodnego z prawem, niezgodnego z celami Funduszu, uznaniowego, służącego wyłącznie jednemu środowisku partyjnemu, a także służącego osobistym korzyściom dysponowania wielomilionowymi dotacjami państwowymi" - napisał w jednym z punktów Adam Bodnar, wskazując też m.in. na wyniki kontroli Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie.

Jak dodał, dotacje trafiały w znacznej mierze do instytucji powiązanych z politykami zarządzającymi Funduszem. "Były także traktowane jako sposób na realizację celów wyborczych i wsparcie kampanii politycznych ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości" - czytamy w oświadczeniu.

"Pomimo wielu informacji o nieprawidłowościach, zarzutów stawianych publicznie Ministerstwu Sprawiedliwości, a także licznych zawiadomień kierowanych do prokuratury - wymiar sprawiedliwości w pełni kontrolowany przez środowisko polityczne Zbigniewa Ziobry nie podjął żadnych realnych czynności mających na celu wyjaśnienie afery" - stwierdził Bodnar, odnosząc się do czasów rządów PiS oraz poruszania kwestii afery przez media.

Fundusz Sprawiedliwości pod lupą zespołu śledczego. "Bada wiele wątków"

W oświadczeniu minister sprawiedliwości wymienił organy, które są odpowiedzialne za badanie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Są to: Prokuratoria Generalna, Najwyższa Izba Kontroli, Krajowa Administracja Skarbowa, Główny Inspektor Informacji Finansowej, Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Adam Bodnar podkreślił, że powołany przez niego 30 stycznia zespół śledczy, na czele którego stanęła stanęła prokurator Marzena Kowalska, "bada wiele wątków dotyczących działalności Funduszu, a jego prace mają charakter rozwojowy". "Praca zespołu będzie kontynuowana przez kolejne miesiące i obejmie swoim zasięgiem szerokie grono osób zaangażowanych w proceder niezgodnego z prawem wydatkowania środków z Funduszu" - doprecyzował.

Prokurator Generalny odniósł się także do medialnych doniesień ws. ks. Michała Olszewskiego. "Jednym z najbardziej bulwersujących wątków badanych przez Zespół Śledczy jest kwestia przyznania 100 mln dotacji dla Fundacji Profeto, z których 66 mln złotych zostało wypłaconych Fundacji" - napisał. Przypomniał też, że za środki z Funduszu Sprawiedliwości Fundacja Profeto rozpoczęła realizację ogromnej inwestycji budowlanej pod nazwą "Archipelag", która miała być własnością Fundacji.

Dalej czytamy, że "zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazał na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że poseł Marcin Romanowski (wiceminister bezpośrednio nadzorujący Fundusz - red.) popełnił 11 przestępstw, w tym polegających na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu".

Bodnar przypomniał również, że wystosował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Romanowskiego oraz posła Michała Wosia - końcem czerwca uchylono jego immunitet. 

Bodnar o doniesieniach ws. ks. Michała Olszewskiego

"Nieprawdą jest to, iż osoby tymczasowo aresztowane w śledztwie dotyczącym afery Funduszu Sprawiedliwości, poddawane były 'torturom', 'dręczeniu', 'szykanom' i innym czynom niezgodnym z przepisami prawa i standardami międzynarodowymi. Oświadczenia w tej sprawie wydały Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Służba Więzienna" - podkreślił, ponownie odnosząc się do sprawy ks. Olszewskiego, który niedawno skarżył się w liście na sposób, w jaki jest traktowany.

Minister sprawiedliwości dodał, że osoby tymczasowo aresztowane, w obliczu znacznego zainteresowania opinii publicznej ich działalnością, dużym poziomem emocji społecznych wokół sprawy, a także w sytuacji podejrzenia o przestępstwa popełniane na najwyższych szczeblach władzy w Polsce, "zostały objęte w areszcie śledczym przewidzianą przez prawo szczególną ochroną w warunkach zwiększonej izolacji i zabezpieczenia". 

W oświadczeniu podkreślił też, że "istnieje duże prawdopodobieństwo kolejnych zatrzymań, zarzutów, a także wniosków o uchylenie immunitetów". Prokurator Generalny zaznaczył, że "postawienie zarzutów nie oznacza stwierdzenia winy. Każda z osób, która wg prokuratury była zaangażowana w proceder przestępczy, stanie przed niezależnym sądem".

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Trzaskowski o kandydaturze Joe Bidena: Wierzę w mądrość prezydenta/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także