Nalot policji na dom nastolatka. Chłopiec produkował broń biologiczną
Niemiecka policja prowadzi śledztwo wobec 16-latka, który miał produkować ampułki z trucizną w domu swoich rodziców. To nie pierwszy raz, gdy działania nastolatka budzą zainteresowanie służb.

W skrócie:
- Niemiecka policja prowadzi śledztwo wobec 16-latka, który produkował truciznę w domu swoich rodziców.
- Akcja poszukiwawcza dotyczyła głównie substancji takich jak akonityna i rycyna, które są uznawane za broń biologiczną.
- To nie pierwsza interwencja, ponieważ wcześniej w domu nastolatka znaleziono niewielkie ilości toksyn.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W czwartek od samego rana prowadzona jest intensywna akcja poszukiwawcza w posiadłości znajdującej się przy ul. Schulgasse w Zeithhain w Saksonii. To właśnie tam 16-letni Magnus L. miał produkować ampułki z mieszaniną akonityny i rycyny.
Jak wskazuje serwis Tag24, chłopiec mieszka w domu wraz ze swoim ojcem i 12-letnim bratem. W związku z separacją, matka przebywa pod innym adresem.
Niemcy. Nalot na dom nastolatka, produkował ampułki z trucizną
Teren, na którym znajduje się posiadłość, w której mieszka 16-latek, został odgrodzony przez służby. O sprawie poinformowano również personel pobliskiej świetlicy i szkoły podstawowej - placówki nie zostały jednak ewakuowane.
Krajowa Policja Śledcza Niemiec (LKA) przy wsparciu ekspertów z Instytutu Roberta Kocha poszukuje materiałów niebezpiecznych, substancji toksycznych i innych dowodów w sprawie - do tej pory udało się odnaleźć na strychu kilka ampułek z trucizną "domowej" roboty.
Prokuratura w Dreźnie wydała oświadczenie, w którym przypomniała, że w rozumieniu ustawy o kontroli broni wojennej, rycyna, którą wykorzystywał 16-latek, uznawana jest w Niemczech za broń biologiczną.
Niemcy. 16-latek nie uczy się na błędach. To kolejna interwencja w jego domu
Wciąż nie jest jasne, jakie cele przyświecały 16-latkowi, gdy produkował truciznę. Substancje chemiczne, którymi się posługiwał, mogą doprowadzić do poważnego uszczerbku na zdrowiu, a nawet śmierci.
- Nikt nie potrafi wyjaśnić, dlaczego zajął się takim głupim hobby - tłumaczył jeden z sąsiadów rodziny, cytowany przez Tag24.
Okazuje się, że to nie pierwszy raz, gdy policja prowadzi przeszukania w domu przy Schulgasse. Podobne działania prowadzone były w grudniu ubiegłego roku. W rozmowie z agencją DPA rzecznik LKA Kay Anders przekazał, że ujawniono wówczas "niewielkie ilości toksyn".
Policja prowadzi śledztwo wobec 16-latka
Obecnie służby prowadzą dochodzenie w sprawie nastolatka. W trakcie przeszukania, chłopca nie było w domu - przebywał u dziadków. Wobec małoletniego nie zastosowano środka prewencyjnego w postaci aresztu.
Do tej pory 16-latek nie był karany. Prokuratura wyjaśniła też, że nie planuje postawienia zarzutów jego rodzicom.
Źródło: TAG24
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!