Niecodzienne posiedzenie rządu. W KPRM pojawił się człowiek prezydenta

Oprac.: Joanna Mazur
Posiedzenie rządu inne niż wszystkie. Jak przekazał premier Donald Tusk, w cotygodniowym spotkaniu Rady Ministrów biorą udział także szef BBN Jacek Siewiera, szef SGWP gen. Wiesław Kukuła i dowódca operacyjny RSZ gen. dyw. Maciej Klisz. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego to urząd podlegający pod Prezydenta RP. Jak wytłumaczono, posiedzenie ma związek z sytuacją międzynarodową i na Bliskim Wschodzie.

We wtorek przed południem rozpoczęło się posiedzenie rządu. Otwierając spotkanie premier Donald Tusk przekazał, że będzie to "nietypowe posiedzenie rządu w związku z sytuacją międzynarodową i narastającym konfliktem na Bliskim Wschodzie".
Niecodzienne posiedzenie rządu. Na spotkaniu obecny człowiek prezydenta
- Poprosiłem o uczestniczenie w pierwszej części pana Jacka Siewierę, szefa BBN, który reprezentuje też w ten sposób prezydenta, oraz panów generałów. Jest z nami szef SGWP gen. Wiesław Kukuła i dowódca operacyjny RSZ gen. dyw. Maciej Klisz - mówił premier, podkreślając przy tym, że ta część będzie zastrzeżona.
Donald Tusk przekazał, że sytuacja na Bliskim Wschodzie bezpośrednio dotyczy również polskich żołnierzy, którzy są obecni jako uczestnicy kontyngentów międzynarodowych w Libanie czy Iraku.
- To jest wystarczający powód, żeby uzyskać informacje o ich sytuacji. Jak wiadomo szerszy kontekst jest równie ważny, czyli bezpieczeństwo Polski w perspektywie narastającego konfliktu, dlatego będę prosił o ocenę sytuacji - podkreślił. Posiedzenie rządu odbywa się bez obecności przedstawicieli mediów.
Ponadto, oprócz spraw bieżących, w porządku obrad jest również projekt nowelizacji ustawy o zasadach prowadzenia polityki rozwoju oraz rozpatrzenie projektu zmian w kodeksie pracy.
Atak Iranu na Izrael. Premier: Świat staje na krawędzi
W nocy z soboty na niedzielę Iran przypuścił atak na Izrael. Był to odwet za bombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich oficerów.
W niedzielę rano Donald Tusk odniósł się do sytuacji w mediach społecznościowych. Przekazał wówczas, że "sytuacja na Bliskim Wschodzie nie stanowi w tej chwili bezpośredniego zagrożenia dla Polski".
"Ale świat staje na krawędzi. Dlatego polskie państwo musi być silne, społeczeństwo solidarne, armia dobrze przygotowana, a pozycja międzynarodowa stabilna. Bezpieczeństwo najważniejsze!" - dodał Tusk we wpisie.
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!