B. prezydent zaapelował do wyborców na wiecu Lewicy i Demokratów w Szczecinie, aby nie obawiali się Unii Europejskiej i pogłębiania integracji w ramach UE. Spowolniona mowa, dziwne miny - ze zdumieniem zwolennicy LiD, którzy przyszli na konwencję w Szczecinie - obserwowali Aleksandra Kwaśniewskiego - donosi dziennik.pl. - Mam wrażenie, że on jest znów niedysponowany. To niedyspozycja ogólnie znana - mówi dziennikowi.pl Jolanta Szczypińska z PiS. Zażywaniem leków, których nie wolno łączyć z alkoholem tłumaczył swoje samopoczucie podczas spotkania wyborczego w Szczecinie Aleksander Kwaśniewski. Dziennikarze zaobserwowali dziwne zachowanie b.prezydenta, w tym spowolnioną mowę. - Czy pan źle się czuje, czy znowu się goleń odezwała, bo tak niektórzy mówią dzisiaj - zapytał Kwaśniewskiego podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy. - Nie rozumiem pańskiego pytania - odparł Kwaśniewski. Dziennikarz indagował: - Czy pan coś dzisiaj pił, alkohol?. - A na jakiej..., nie, no wie pan, to jest .. no nie wiem, jak często pan takie pytania zadaje. No, a jaki jest problem - powiedział Kwaśniewski. - Jest początek kampanii wyborczej, a pan prezydent wygląda na bardzo zmęczonego człowieka - tłumaczył inny dziennikarz. - Niech pan nie miesza kampanii i prosiłbym was o trochę kultury w zadawaniu pytań. Zażywam leki, to są leki, które być może dają tego typu efekty, że pan może się zastanawiać, czy coś jest tak, czy nie tak. Natomiast są to leki, których nie wolno łączyć z alkoholem, więc nie łączę. A jeżeli pana interesuje moje zdrowie, to tego się nie pyta na antenie. To jest nieładne. Nie życzę nikomu, żeby musiał ze swoimi kłopotami chodzić po rozgłośniach - powiedział Kwaśniewski. Media sięgnęły bruku, więc pytają o wszystko - wtrącił, gdy prowadzący konferencję prasową lokalny działacz SLD zaznaczył, że "oczekujemy pytań politycznych". Podczas spotkania z mieszkańcami Szczecina z b. prezydentem dziennikarze obsługujący wizytę odnieśli wrażenie, że polityk zachowuje się nietypowo, np. nieco wolniej mówił i wyglądał na zmęczonego. - Lechu i Jarosławie, Ludwiku Dorn i Sabo, nie idźcie drogą jednej partii - grzmiał tymczasem b. prezydent. Ryszard Bugaj skomentował zachowanie byłego prezydenta w TVN24: - Byli prezydenci powinni odchodzić jednak na emeryturę - chodzi o Wałęsę i Kwaśniewskiego. Jakbym był szefem kampanii LiD-u, popadłbym dziś w panikę. Nieoficjalnie dziennik.pl dowiedział się, że współpracownicy byłego prezydenta odradzali mu dzisiejsze wystąpienie. On jednak postanowił mówić. Reporterzy, którzy stali blisko Kwaśniewskiego, gdy wchodził na scenę, przyznają, że czuli woń alkoholu. Aleksander Kwaśniewski musi zdawać sobie sprawę z tego, że jest baczniej niż inni obserwowany. Po wypadku na Ukrainie, gdy do studentów mówił - jak sam przyznał - po kilku kieliszkach wina, każde potknięcie lokomotywy wyborczej lewicy jest dokładnie oceniane. Tak samo będzie po dzisiejszym wystąpieniu, choć do jego treści przyczepić się nie można. Kwaśniewski znów bronił osiągnięć III Rzeczpospolitej i wychwalał nową lewicę. - Powiadam wam. Głowy do góry, głosy do urny. Nie damy się wypchnąć z Polski - skończył Aleksander Kwaśniewski. - W najgorszym razie wybory za dwa lata.. z doświadczenia wiemy, że prawica nie potrafi z sobą dłużej wytrzymać - kontynuował Aleksander Kwaśniewski. - Chciałbym zaapelować do wyborców: nie obawiajcie się UE i pogłębiania integracji w UE - powiedział Kwaśniewski. - Dlatego że Szczecin, Wrocław, Zielona Góra, Gdańsk, Słupsk, Kołobrzeg i Białogard udowodniły, iż są wspaniałymi częściami pokojowej, współpracującej Europy. My mamy być z tego dumni, my nie mamy z tego powodu kompleksów - podkreślił. Kwaśniewski zadeklarował, że po wyborach, dzięki LiD, a także dzięki PO, które - jego zdaniem - myślą w sposób racjonalny o polityce zagranicznej, zbuduje się takie kontakty z sąsiadami, które nie będą niczego burzyć. - Te kontakty będą dawały nam poczucie bezpieczeństwa, spokoju, satysfakcji i nadziei, że będziemy mogli dalej się rozwijać - zaznaczył. - Chcemy budować, a nie niszczyć. Chcemy być dumni z naszych wartości, ale chcemy być również otwarci na te wartości, które przynosi nam UE - podkreślił b. prezydent. Kwaśniewski apelował, by głosować na LiD, bo - jego zdaniem - taki głos nie będzie zmarnowany i będzie wykorzystany w następnych wyborach. Szef komitetu wyborczego LiD ocenił, że prawdziwa alternatywa dla Polski to jest prawica bądź centrolewica. "Na prawicy są PiS i PO, na lewicy LiD i Demokraci" - powiedział. Lewicowa alternatywa jest czymś wyjątkowym; - bo narodziła się po wielu latach i z niemałym trudem (...)". To już jest wartość, bo pokazuje, że zgoda jest możliwa i można budować ponad podziałami - podkreślił. - LiD ma najlepszy program jaki dzisiaj został Polsce zaproponowany - podkreślił Kwaśniewski. - Ani przez sekundę nie może być zgody na silne państwo, tak jak rozumieją je bracia Kaczyńscy - mówił Aleksander Kwaśniewski.