Media: Robert Bąkiewicz chce ułaskawienia. Wstrzymano wykonanie kary

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
850
Udostępnij

Robert Bąkiewicz ubiega się o łaskę prezydenta, a także zarządzono wobec niego wstrzymanie kary ograniczenia wolności - wynika z medialnych doniesień. Na początku listopada ubiegłego roku były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości został prawomocnie skazany za kierowanie wybrykiem chuligańskim polegającym na poturbowaniu aktywistki Katarzyny Augustynek.

Robert Bąkiewicz
Robert BąkiewiczTomasz JastrzębowskiEast News

Informację w sprawie ubiegania się o łaskę i wstrzymania wykonywania kary potwierdził wiceprezes ds. karnych Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia sędzia Piotr Maksymowicz w piśmie dla TVN24.

Robert Bąkiewicz dąży do ułaskawienia

Według sędziego, Bąkiewicz dwa tygodnie po ogłoszeniu wyroku "zwrócił się do prokuratora generalnego z prośbą o wszczęcie - w trybie art. 567 par. 1 kpk - postępowania o ułaskawienie".

Jak podał sędzia, zarówno 24 listopada miało zostać wszczęte postępowanie o ułaskawieniu "bez zwracania się o opinię do sądów", jak i zapadła decyzja o wstrzymaniu kary. 

Nie wiadomo jednak, kto popisał zarządzenie wstrzymania wykonywania kary - albo był to prokurator generalny, którym wtedy był Zbigniew Ziobro albo w imieniu prokuratura generalnego podpis złożył jeden z jego zastępców. Serwis podkreśla, że 24 listopada Zbigniew Ziobro miał ostatni dzień pracy na stanowisku prokuratora generalnego.

Zapytaliśmy Roberta Bąkiewicza o potwierdzenie doniesień, ale w rozmowie z redakcją unikał jednoznacznej odpowiedzi.

Prawomocny wyrok ws. Babci Kasi

W marcu 2023 roku Rober Bąkiewicz został skazany przez Sąd Rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec protestujących kobiet na rok prac społecznych i 10 tys. nawiązki dla Katarzyny Augustynek. W piątek 3 listopada ubiegłego roku apelację Bąkiewicza rozpatrywał Sąd Okręgowy w Warszawie, który nie znalazł podstaw do uchylenia wyroku I instancji.

Proces z prywatnego oskarżenia Katarzyny Augustyniak, aktywistki znanej jaki Babcia Kasia dotyczył wydarzeń z 25 października 2020 roku. To wtedy podczas protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego przed kościołem św. Krzyża w Warszawie działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości mieli szarpać kobiety. 

W trakcie zdarzenia ucierpień miała również Augustyniak. Działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości pod wodzą Bąkiewicza próbowali wyrwać jej torbę, a następnie mieli zrzucić ją ze schodów.

W październiku 2020 roku Bąkiewicz informował o powstaniu "Straży Narodowej", której celem miała być m.in. obrona kościołów podczas protestów po wyroku TK. - Ci ludzie chcą nas zniszczyć i zgnieść. Ja z tego miejsca mówię, że miecz sprawiedliwości nad nimi wisi i jeśli będzie trzeba, zgnieciemy ich w proch i zniszczymy tę rewolucję - zapowiadał wtedy.

W tym okresie Robert Bąkiewicz był jeszcze prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. W marcu ubiegłego roku został usunięty z funkcji prezesa i władz zarządu decyzją sądu. Kandydował w wyborach parlamentarnych, jako członek Suwerennej Polski - partii Zbigniewa Ziobry. Ostatecznie nie uzyskał mandatu.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Mentzen komentuje sprawę fuzji Orlenu z Lotosem: To nie jest normalne
      Mentzen komentuje sprawę fuzji Orlenu z Lotosem: To nie jest normalnePolsat NewsPolsat News
      Przejdź na