Uzasadnienie do wyroku Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN opublikowano na oficjalnej stronie internetowej. Czytamy w nim, że "wznowiono postępowanie dotyczące wygaśnięcia mandatu posła". Sprawa dotyczy wydarzeń ze stycznia, kiedy zadecydowano o wygaśnięciu mandatu Mariusza Kamińskiego. "Sąd Najwyższy wznowił postępowanie zakończone postanowieniem z 10 stycznia 2024 r., w którym oddalono odwołanie od postanowienia Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wygaśnięcia mandatu posła. W wyniku wznowienia postępowania SN uchylił wskazane postanowienie i umorzył postępowanie" - czytamy w komunikacie. Mandat Mariusza Kamińskiego. Nowe orzeczenie SN Przypomniano, że 21 grudnia marszałek Hołownia zadecydował o wygaśnięciu mandatu posła w związku z prawomocnym skazaniem Kamińskiego. W tej sprawie 5 stycznia zapadło postanowienie w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej SN, a pięć dni później w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Izba Kontroli Nadzwyczajnej stwierdziła w środę, że orzeczenie z 10 stycznia zostało wydane "z rażącym naruszeniem prawa". "Wydanie kolejnego postanowienia Sądu Najwyższego w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 10 stycznia 2024 r. nie tylko zatem stanowiło rażącą obrazę porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, ale również naruszało art. 45 Konstytucji RP gwarantujący prawo skarżącego do sądu" - podano w uzasadnieniu. Dodano, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN nie jest właściwa do rozpatrywania odwołań od postanowień marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła. "Wyłączna właściwość w tym względzie przysługuje bowiem Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego" - zaznaczono. Sprawa Mariusza Kamińskiego. Orzeczenie Izby Pracy O orzeczeniu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w sprawie Kamińskiego informowaliśmy w Interii. Jak stwierdził wówczas sędzia SN Bohdan Bieniek, Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie ma statusu niezwisłego i bezstronnego sądu, zatem "jej wypowiedzi nie są aktami stosowania prawa". Izba Pracy zdeklarowała, że zajęła się wnioskiem Mariusza Kamińskiego, ponieważ to właśnie do niej skierowano i w niej pierwotnie zarejestrowano sprawę. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!